Około 100 kg śniętych ryb wyjęto ze Zbiornika Czernica w powiecie wrocławskim. Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna - podały służby prasowe wojewody dolnośląskiego. Kilka nieżywych ryb znaleziono również we wrocławskiej fosie miejskiej.
W czwartek śnięte ryby znaleziono w Zbiorniku Czernica, a dziś w fosie miejskiej we Wrocławiu.
Zgłoszenie o śniętych rybach wpłynęło do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w czwartek.
"Przeprowadzono oględziny Zbiornika Czernica i kanału łączącego zbiornik z rzeką Odrą wraz z poborem prób wody. Oględzinom poddano całą linię brzegową" - podało biuro prasowe Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Inspektorzy zmierzyli podstawowe parametry wody w różnych punktach. Pobrano próby do dalszych analiz pod kątem zawartości: fitoplanktonu "Prymnesium parvum", azotu, fosforu, sodu, chlorków, siarczanów oraz chemicznego oraz biochemicznego zapotrzebowania tlenu.
W komunikacie podkreślono, że barwa wody była charakterystyczna dla tego zbiornika; nie odnotowano miejscowych zmian barwy, chemicznego zapachu ani innych śladów mogących świadczyć o zanieczyszczeniu wody.
Po znalezieniu śniętych ryb w Zbiorniku Czernica, wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski zwołał wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego, w który online wzięli udział też m.in. minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, wiceminister Jacek Ozdoba oraz Główny Inspektor Ochrony Środowiska Krzysztof Gołębiewski.
Jak poinformował Grzegorz Rajter z Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, "znaleziono kilka sztuk śniętych ryb w fosie miejskiej na Podwalu przy sądzie oraz na wysokości ambasady niemieckiej".
Zarząd Zieleni Miejskiej bada wodę co tydzień i do tej pory nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Jesteśmy jednak wyczuleni po doświadczeniach z ubiegłego roku i sprawdzamy dlaczego te ryby pojawiły się ponownie. Zostały zlecone badania - powiedział przedstawiciel wrocławskiego urzędu miasta.