Niecodzienne wydarzenie promujące czytelnictwo we Wrocławiu. Do zabytkowego tramwaju KONSTAL 105Na wsiadły dzieci z podstawówek. Podczas podróży wrocławskimi ulicami, czytano im książki. To element kampanii Cały Wrocław Czyta, która od 20 lat jest obecna w mieście.
Dziś na ponad dwie godziny, zabytkowy wrocławski tramwaj zamienił się w czytelnię, w której książki m.in. wrocławskim uczniom, czytały osoby znane i związane z miastem. "Czytusia", bo tak go nazwano, można było zobaczyć na trasie: Opera Wrocławska - Dolnośląski Urząd Wojewódzki - ZOO Wrocław.
Bardzo lubię czytać książki. Pamiętam jak czytała mi je mama. Fajnie, że można posłuchać takiego czytania w tramwaju - mówił Janek z IV klasy.
W akcji uczestniczyło blisko 100 uczniów, a także wrocławianie, którzy znaleźli w skrzynkach bookcrossingowych, na terenie Parku Staromiejskiego i Pergoli specjalne bilety na to wydarzenie.
Tą akcją pokazujemy, że czytanie nie jest nudne, jak twierdzi wielu uczniów. Wręcz przeciwnie, działa na wyobraźnię i poszerza horyzonty. W dodatku czytać można praktycznie wszędzie - mówi Lidia Zyga z Wrocławskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli, koordynatorka akcji.
Wśród osób, które czytały byli: Marta Miniewicz - pisarka i przewodniczka po Wrocławiu i Dolnym Śląsku, Agnieszka Urbańska - pisarka, Bożena Pełczyńska - edukatorka ZOO Wrocław, Jerzy Kumiega - edukator i animator kultury Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej.
Włączając się do akcji chciałabym zaszczepić w młodych osobach miłość do czytania i traktowania książek, jako skarbnicy wiedzy o świecie i drugim człowieku. By w wolnym czasie, bez znaczenia czy w swoim pokoju, czy w trakcie jazdy tramwajem, sięgali po nie - przyznaje Agnieszka Urbańska, pisarka.
W zabytkowy tramwaju, udostępnionym przez MPK Wrocław czytany był m.in. "Mały Książę" autorstwa Antoine de Saint-Exupéry'ego.
"Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym" - te słowa z Małego Księcia chciałbym żeby dzieci zapamiętały. Za dziecięcych lat rzeczy nazywało się po imieniu, bezpośrednio i szczerze. Rywal był rywalem, przyjaciel - przyjacielem. Czytający tramwaj jest dobrym pretekstem, by do takich czasów wrócić - podkreślał Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.