"Polski mundur nie może być przedmiotem gier, PR-owych zabiegów, nigdy nienawiści i pogardy" - mówił przed rozpoczęciem defilady w Święto Wojska Polskiego wicepremier, minister obrony narodowej. "Zjednoczeni z mundurem - tylko wtedy będziemy zwyciężać" - dodał.
W czwartek Wisłostradą przeszła defilada wojskowa, która była kulminacją centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego. Relację z tego wydarzenia znajdziecie TUTAJ. W defiladzie uczestniczyło ok. 2,5 tys. żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych; towarzyszył im przelot statków powietrznych i przejazd 220 jednostek najnowocześniejszego sprzętu wojskowego.
Przed rozpoczęciem defilady głos zabrał premier wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił on, że "15 sierpnia musi być w centrum naszej polityki patriotycznej, bo to święto wszystkich Polaków".
15 sierpnia 1920 roku lud polski stał się narodem, narodził się nowożytny naród polski, równi obywatele. 15 sierpnia musi być w centrum naszej polityki patriotycznej, polityki historycznej, bo to święto wszystkich Polaków. To Święto Wojska Polskiego, ale to święto nas wszystkich. Bo patriotyzm jest dla wszystkich, nie dla wybranych, bo miłość do ojczyzny ma różne odsłony, ale każdy ma prawo do tej miłości i obowiązek. Każdy z tego prawa i obowiązku musi korzystać - podkreślił.
Szef MON zwrócił uwagę, że polska armia jest jedną z głównych armii NATO, "za którą stoi potężny budżet, na który składają się wszyscy obywatele, za którą stoją realne sojusze, realna prawdziwa miłość narodu i zaufanie". Wskazywał, że polski mundur "nie może być przedmiotem gier, PR-owych zabiegów, nigdy nienawiści i pogardy". Zjednoczeni z mundurem - tylko wtedy będziemy zwyciężać - ocenił.
Kosiniak-Kamysz mówił też o transformacji polskiej armii, co ma związek z trwającą rosyjską inwazją na Ukrainę. Mamy świadomość, że zagrożenie jest najpoważniejsze od dekad - powiedział.
Jak mówił, wróg "zmienia słowa, ale nie zmienia melodii, z którą uderza na kolejnych przeciwników, na kolejne państwa, wolność, demokrację, niepodległość".
Minister obrony narodowej podkreślił, że Polska musi być gotowa "na wszystkie scenariusze, dlatego trwa transformacja armii polskiej".
Szef MON stwierdził, że najważniejszym z zadań jest utworzenie armii wojsk bezzałogowych, w których miałyby się znaleźć m.in. drony powietrzne, ziemne, nawodne oraz podwodne.
To jest wyzwanie współczesności i to wyzwanie przyjmujemy. Transformacja przyspiesza - nie zaczyna się dziś i nie skończy się jutro. To jest proces ciągły, który musi być kontynuowany. To jest miara naszej odpowiedzialności, wspólnotowej odpowiedzialności - zaznaczył.
Szef resortu obrony przypomniał o sierż. Mateuszu Sitku, który zmarł na początku czerwca na wskutek rany zadanej przez jednego z migrantów, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę na granicy polsko-białoruskiej.
Podkreślił, że zmarły wojskowy "oddał życie, broniąc granicy Rzeczypospolitej". Wicepremier zapowiedział, że pierwszy czołg Abrams, który przejedzie na defiladzie, będzie nosił imię 21-letniego sierżanta.
15 sierpnia przypada rocznica zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 r. Zwycięstwo polskiego wojska zadecydowało o zachowaniu niepodległości kraju i zatrzymało marsz rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią. Było także jednym z najważniejszych elementów pamięci historycznej II RP.
15 sierpnia został ogłoszony w 1923 r. Świętem Wojska Polskiego. Pozostawał nim do roku 1947. Od 1992 r. Święto Wojska Polskiego ponownie obchodzone jest w połowie sierpnia.