Wyłączone oświetlenie mostów i latarnie uliczne działające o pół godziny krócej. To niektóre z pomysłów władz Warszawy na ograniczenie zużycia prądu w stolicy. Stolica w przyszłym roku - według wyliczeń ratusza - ma zapłacić o pół miliarda złotych więcej za energię dla instytucji miejskich.
Jak ustalił dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski, w ramach planu oszczędzania energii w stolicy zgaśnie również oświetlenie zewnętrzne budynków urzędu miasta oraz urzędów dzielnicowych.
Ogrzewanie w tych budynkach ma być włączane dopiero gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 12 stopni Celsjusza, a temperatura wewnątrz ma być ustawiana - tam gdzie to możliwe - na maksymalnie 19 stopni.
Wyłączane mają być wszelkie zbędne odbiorniki energii wewnątrz budynków - np. ekrany i tablice informacyjne.
Do minimum ma być ograniczona liczba urządzeń AGD w budynkach miejskich - np. czajniki i ekspresy do kawy mają być wyłącznie w pomieszczeniach socjalnych. Ochrona budynków ma kontrolować zużycie energii po godzinach pracy i w weekendy.
Najbardziej zauważalne będzie jednak wyłączenie podświetlenia mostów, ale nie oświetlenie jezdni na mostach, a także krótszy czas pracy latarni ulicznych.