Policja wraz z prokuraturą wyjaśniają okoliczności śmierci 2-letniej dziewczynki w warszawskich Stegnach. Dziecko wypadło z okna na 9. piętrze hotelu. Nie przeżyło.
Do tego zdarzenia doszło w środę przed godziną 15:00 na warszawskich Stegnach.
Z 9. piętra hotelu przy ul. Mangalia wypadła 2-letnia dziewczynka.
Pierwsi z pomocą ruszyli przechodnie, którzy przystąpili do reanimacji, potem na miejscu pojawili się ratownicy medyczni.
Życia dziewczynki nie udało się jednak uratować.
"Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli inne ślady niezbędne do wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia" - relacjonował rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy.
Według wstępnych ustaleń wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek.
Matka dziewczynki pracuje w hotelu. Zostawiła swoją córkę pod opieką opiekunki. W chwili, gdy dziecko wypadło z okna, 23-latka miała być w toalecie.