Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku likwiduje covidowy oddział intensywnej terapii. Liczba pacjentów z koronawirusem spada, dlatego oddział będzie pełnił swoją pierwotną funkcję.
Do końca marca w Płocku działać będzie tymczasowy szpital covidowy. Od kwietnia placówka będzie zlikwidowana. Pacjenci z koronawirusem będą leczeni w izolatkach, na oddziałach zakaźnych.
W płockim szpitalu przebywa ponad trzydziestu pacjentów zakażonych koronawirusem. Na szczęście żaden z nich nie wymaga intensywnej terapii.
W mazowieckich szpitalach przybywa pacjentów z Ukrainy. Jedna czwarta dzieci przyjmowanych obecnie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Szpitalu Dzieciecym przy ulicy Niekłańskiej w Warszawie to uchodźcy z Ukrainy - takie informacje przekazała na początku tygodnia dyrekcja placówki.
Straż Graniczna poinformowała, że od 24-ego lutego, czyli od początku rosyjskiej inwazji, z Ukrainy do Polski przybyło ponad dwa miliony 125 tysięcy osób.
Połowa pacjentów w Klinice Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego to ukraińskie dzieci. Rosyjska agresja przerwała ich terapię w ukraińskich placówkach. Są to pacjenci z chorobami przewlekłymi: białaczką, chłoniakami, padaczką. Ich stan jest na tyle poważny, że muszą być hospitalizowane. Do nas przyjechały specjalne grupy dzieci. Leczenie białaczki to wielomiesięczny proces, można co jakiś czas wypisać to dziecko do domu, wszystkie te dzieci są nadkażone Covid-19. To wynika z trudnych warunków przemieszczania się - opisuje w rozmowie z RMF FM profesor Ernest Kuchar, szef Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Szpitala Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ekspert Lux Medu.