To będzie przedstawienie o poszukiwaniu sensu i siebie, ale też o pozwoleniu sobie na sytuacje, gdy nie wiemy, co zrobić dalej - mówi PAP Hanna Kłoszewska, reżyser spektaklu "Pustostany". Premiera w stołecznym Teatrze Ochoty im. Jana i Haliny Machulskich - w sobotę.
"My się wiele razy zastanawiałyśmy, czym dla nas są te tytułowe "Pustostany". Ja bym interpretowała je w taki sposób, że każdy z nas ma w życiu takie momenty, kiedy pozwala sobie na odpuszczenie, na zwykłe trwanie, bycie tu i teraz, a niekoniecznie na bieg ku jakiemuś konkretnemu celowi - wyjaśniła Hanna Kłoszewska, dodając, że "to są chwile zbierania energii po to, żeby realizować te wielkie marzenia".
To będzie przedstawienie o poszukiwaniu sensu i siebie, ale też o pozwoleniu sobie na sytuacje, gdy nie wiemy, co zrobić dalej. Kiedy sobie odpuszczamy i dajemy sobie przestrzeń, żeby tego sensu w codzienności, w tych pozornie nieistotnych czynnościach, poszukać - wyjaśniła reżyser.
Bohaterką debiutanckiej powieści "Pustostany" Doroty Kotas, na której podstawie została napisana adaptacja sceniczna, jest młoda dziewczyna. Ta młoda dziewczyna zamieszkuje w pewnej kamienicy na Grochowie. Jest w takim momencie, gdy zaczyna marzyć o tym, by być pisarką, ale na razie nią nie jest i nie wie, czy to marzenie kiedyś się spełni" - mówiła. "Wykonuje rozmaite prace, próbuje siebie w różnych sytuacjach. Bywa też bezrobotna" - dodała twórczyni spektaklu.
Kłoszewska podkreśliła, że jej bohaterka "dużo czasu spędza na obserwowaniu swoich sąsiadów i poznawaniu Grochowa". Wędruje po miejscach, które wydają jej się istotne i ważne, takich jak bazar, kamienica, w której mieszka, okoliczny kiosk, poczta. Te wszystkie miejsca i ludzie ją zachwycają - i zapisuje te swoje wrażenia i rozmowy w książce - wytłumaczyła.
Główna bohaterka w spektaklu jest kreowana przez siedem młodych aktorek. Wszystkie w procesie powstawania przedstawienia, który trwał kilka miesięcy, szukałyśmy w sobie punktów wspólnych dla bohaterki powieści Kotas i dla aktorek. Ale też rzeczy, które nas różnią - mówiła. Dlatego w spektaklu znajdują się sceny, które są adaptacją sytuacji opisanych w książce, ale są też sceny, w których młode aktorki dzielą się z widzami swoimi doświadczeniami i komentarzami - zaznaczyła reżyser przedstawienia.
Przedstawienie grane jest w białej, sterylnej i ascetycznej przestrzeni, którą wypełniają tylko niezbędne rekwizyty, jak np. kołdra, kurtka, buty, plecak, szafka oraz ruchome framugi i drzwi. Ściany i podłoga są białe. Bardzo zależało nam na czystej formie, ponieważ scena co chwilę staje się innym miejscem. Raz jesteśmy na poczcie, po chwili w kiosku, a moment później w mieszkaniu bohaterki. I ta czystość tej przestrzeni pozwala nam swobodnie przemieszczać się pomiędzy tymi miejscami - wyjaśniła reżyser.
Występują: Maria Konopka, Marlena Kowalczyk, Julia Marciniak, Ewelina Sawicka, Marta Stępniewska, Agata Strugińska i Zuzanna Tymczenko.
Hanna Kłoszewska jest absolwentką wiedzy o kulturze na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończyła również podyplomowe studia na Wydziale Reżyserii Teatrów Dzieci i Młodzieży we wrocławskiej AST. Odbywała praktyki w takich teatrach, jak Divadlo Minor, New Vic Theatre i Melbourne Theatre Company. Brała udział m.in. w wakacyjnych warsztatach pisania scenariuszy filmowych na Uniwersytecie w Melbourne, w Letniej Szkole Teatru w Kontekście Społecznym prowadzonym przez Divadlo Archa, w Innej Szkole Teatralnej Teatru Węgajty oraz na kursach improwizacji w Szkole Impro. Asystowała reżysersko przy produkcjach Teatru Soho i Teatru Ochoty.
W latach 2010-2016 była związana ze Studium Pantomimy Warszawskiego Centrum Pantomimy w Teatrze Dramatycznym, gdzie - poza działalnością artystyczną - pracowała przy organizacji Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Mimu.
Premiera "Pustostanów" - 29 października o godz. 19:00 w stołecznym Teatrze Ochoty im. Haliny i Jana Machulskich. Kolejne przedstawienie - 30 października.