Po zderzeniu dwóch samochodów, do którego doszło w czwartek w miejscowości Kroczewo na drodze krajowej nr 7 (woj. mazowieckie), ich kierowcy trafili do szpitala. Powodem nie były jednak urazy powstałe w wyniku kolizji, ale w bójce, którą wywołała różnica zdań, co do przyczyn zderzenia obu pojazdów.
Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, do kolizji dostawczego volkswagena i osobowego hyundaia doszło w czwartek rano w miejscowości Kroczewo na drodze krajowej nr 7.
Zgłoszenie było nietypowe, ponieważ obaj kierujący z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Urazów nie doznali jednak w wyniku stłuczki, lecz w wyniku szarpaniny, która się między nimi wywiązała - zaznaczyła kom. Drężek-Zmysłowska.
Rzeczniczka płońskiej policji wyjaśniła, że funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy zostali skierowani na miejsce kolizji, ustalili, że oba pojazdy jechały w tym samym kierunku, przy czym z relacji kierowców aut, 54-letniego mieszkańca woj. podkarpackiego i 39-letniego mieszkańca woj. mazowieckiego, wynikało, że z niewyjaśnionych przyczyn zajeżdżali sobie drogę i hamowali.
W pewnym momencie osobówka uderzyła w tył dostawczaka. Kierowcy nie mogli dojść między sobą do porozumienia i poniosły ich nerwy. Zaczęli się awanturować, wyzywać i szarpać, zarówno na jezdni, jak i w przydrożnym rowie. W wyniku tej szarpaniny starszy z mężczyzn doznał urazu oka, natomiast młodszy uskarżał się na ból pleców. Obaj zostali przewiezieni na badania do szpitala - przekazała kom. Drężek-Zmysłowska.
Jak zaznaczyła rzeczniczka płońskiej policji, uczestnicy zdarzenia zostali poinformowali przez policjantów o dalszym toku postępowania i przysługujących im prawach - wobec 39-latka, który uznany został za sprawcę kolizji, sporządzony zostanie wniosek o ukaranie do sądu.