Awantura na ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Na jednym ze skrzyżowań doszło do bójki. Jeden z uczestników miał grozić motorniczemu przedmiotem przypominającym broń.

Wszystko zaczęło się od stłuczki na skrzyżowaniu. Jak mówił rzecznik łódzkiego MPK Sebastian Grochala, we wtorek tuż przed godziną 13 na wysokości ul. Brzeźnej samochód osobowy nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu i wjechał w tramwaj.

Kierująca autem kobieta nie chciała podpisać oświadczenia o spowodowaniu kolizji i na miejsce została wezwana policja. To spowodowało z kolei zatrzymanie ruchu tramwajowego na dość ważnym węźle i wydłużyło czas postoju - drogówka, która przyjechała na miejsce ukarała prowadzącą mandatem także potwierdziła informację, że to był jej wina - mówił rzecznik łódzkiej komunikacji miejskiej.

W tym czasie doszło jednak do awantury kilka metrów dalej, przy stojącym w korku innym tramwaju.

Motorniczy trafił na pasażera, który był agresywny. Mężczyzna wszczął awanturę i prawdopodobnie doszło do szarpaniny. Napastnik miał też grozić motorniczemu przedmiotem przypominającym broń - przekazał Grochala.

Niestety mimo interwencji policji, która pojawiła się na miejscu, nie udało się znaleźć sprawcy - przekazał rzecznik MPK. Napastnika szuka teraz policja.

(abs)