Byłeś nowy w Warszawie? Opowiedz nam swoją historię. Dom Spotkań z Historią realizuje projekt dokumentacyjny o migracjach do stolicy w latach 1945-2022 i szuka osób, które opowiedzą, dlaczego wybrały stolicę na miejsce do życia. Czy za decyzją stała miłość, kariera czy może przypadek. Swoją opowieścią może podzielić się każdy.
Badaczom szczególnie zależy na konkretnych grupach. Na przykład na tych, którzy mieli problemy z meldunkiem.
To wiąże się z wprowadzeniem w 1954 roku bardzo restrykcyjnych przepisów meldunkowych, nie można było po prostu przyjechać i zamieszkać w mieście – mówi naszej reporterce Agnieszka Tomasińska z Domu Spotkań z Historią. Możliwe to było tylko dla poszczególnych grup: uczniów, studentów czy osób wykonujących zawody, które były wtedy pożądane, np. kierowca autobusu albo lekarz. Ci byli mile widziani, a pozostałe osoby – nie.
Problemy z meldunkiem przewijają się w bardzo wielu biografiach. W okresie PRL-u ludzie w różny sposób rozwiązywali kłopot. Rozwijała się szara strefa, zawierano fikcyjne śluby i uprawiano samowolę budowlaną. Właśnie do tych zjawisk chcą dotrzeć badacze.
Szukamy też mieszkańców hoteli robotniczych, bo to też często była droga do pozostania w mieście – najpierw hotel robotniczy – mówi nam Agnieszka Tomasińska. Był czas w historii Warszawy, kiedy tych hoteli było bardzo dużo, kiedy były darmowe i kiedy przyjmowano do nich z otwartymi rękoma. To były lata 1950-53, właśnie tuż przed wprowadzeniem tego restrykcyjnego przepisu meldunkowego.
Ze swoją historią może się zgłosić każdy. Nie musi być zameldowany w Warszawie, warunek jest tylko jeden: nie urodzić się w stolicy i mieć doświadczenie zamieszkania w Warszawie. Ważne, żeby zgłaszający lubił opowiadać.
Historie już spływają i badacze zajmują się ich dokumentowaniem. Głównie chodzi o osoby, które są w podeszłym wieku i nie ma czasu do stracenia. Opowieści są nagrywane.
Szukamy świadków różnymi kanałami – mówi nam Agnieszka Tomasińska. Udaje nam się dotrzeć do osób, które przyjechały do Warszawy, powiedzmy od lat dziewięćdziesiątych do dzisiaj, czyli ostatnie trzy dekady. Takich zgłoszeń mamy dużo, ale trudniej dotrzeć do tych osób, które są starsze, które przyjechały wcześniej. Szukamy przez domy kultury i kluby seniora.
Badacze apelują też do młodych ludzi, których rodzice albo dziadkowie przyjechali do Warszawy w latach 50, 60, 70, a może nawet 80 i chcieliby podzielić się swoją historią.
Na opowieści Dom Spotkań z Historią czeka do końca kwietnia. Zebrane historie staną się częścią Archiwum Historii Mówionej DSH i Ośrodka KARTA.
Ankietę można wypełnić stacjonarnie, w siedzibie DSH, albo na stronie internetowej.