Grupę zajmującą się oszustwami na fakturach VAT i praniem brudnych pieniędzy rozbili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Zatrzymali - na Mazowszu oraz Warmii i Mazurach - 7 osób. Wszyscy usłyszeli już zarzuty.

14,5 miliona złotych - to kwota, której dotyczyły nierzetelne, jak podkreślają policjanci faktury. Skarb Państwa miał na tym stracić 3 miliony 200 tysięcy złotych.

Chodzi o faktury VAT za fikcyjne usługi i sprzedaż towarów w przeróżnych branżach, chociażby budowlanej czy ogrodniczej. Jak ustalili śledczy nierzetelne faktury były wystawiane od 2016 do 2019 roku.

Śledztwo prowadzone przez funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Gdańsku i Prokuratury Okręgowej w Gdańsku doprowadziło do zatrzymania siedmiu osób, w tym księgowej, która brała udział w tym nielegalnym procederze.

W zatrzymaniu na terenie Warszawy udział wzięli funkcjonariusze z SPKP w Radomiu i Wydziału Morskiego Zwalczania Przestępczości Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni.

Funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 80 tys. zł, samochód o wartości około 200 tys. zł oraz dokumenty, nośniki danych, komputery i telefony - informuje st.sierż. Piotr Pawłowski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Siódemka zatrzymanych została doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym dokonania zbrodni VAT-owskiej oraz zarzuty prania brudnych pieniędzy i poświadczania nieprawdy w dokumentach. Odpowiedzą też za przestępstwa karnoskarbowe.

Prokurator zdecydował o zabezpieczeniu wartych kilka milionów złotych nieruchomości należących do podejrzanych. Dwie osoby zostały tymczasowo aresztowane, a pozostałe objęte policyjnym dozorem, poręczeniami majątkowymi i zakazem opuszczania kraju.

Jak informuje policja, nie jest to koniec jej pracy w tej sprawie, a tym, którzy już usłyszeli zarzuty grozi od 5 do 25 lat więzienia.

Opracowanie: