Wolontariusze trójmiejskich hospicjów od soboty kwestują na cmentarzach w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Organizatorzy przekonują, że środki będą przeznaczone przede wszystkim na finansowanie bieżących potrzeb placówek.
Blisko 900 wolontariuszy Fundacji Hospicyjnej, która prowadzi Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC - najstarszą placówkę paliatywno-hospicyjną na Pomorzu, kwestuje na największych gdańskich nekropoliach: na Cmentarzu Łostowickim, na Srebrzysku, w Oliwie, w Nowym Porcie oraz na Cmentarzu Garnizonowym, a także na cmentarzach w Pruszczu Gdańskim i Straszynie.
Kierownik ds. marketingu i biura prasowego fundacji Paweł Ryta powiedział, że zebrane środki będą przeznaczone przede wszystkim na sfinansowanie bieżących potrzeb. Jak chociażby na opłatę rachunków za prąd, które w porównaniu do ubiegłego roku wzrosły nam o 108 proc. Z tego też powodu chcemy kupić duży agregat prądotwórczy, który kosztuje blisko 150 tys. zł - powiedział.
Jak dodał, w ubiegłym roku Fundacja Hospicyjna podczas listopadowej zbiórki prowadzonej zarówno wirtualnie, jak i na cmentarzach udało się zebrać blisko 180 tys. zł. Stowarzyszenie Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni prowadzi zbiórkę na cmentarzach komunalnych w Gdyni, Kosakowie i Rumi oraz na cmentarzu wojskowym na Oksywiu. Koordynator zbiórki Justyna Januka wskazała, że w listopadowej kweście bierze udział ponad 700 wolontariuszy.
To duża możliwość pozyskania środków, które są nam potrzebne do codziennego funkcjonowania. Przy okazji pokazujemy młodzieży, że trzeba pomagać innym - podkreśliła. Dodała, że zbiórka prowadzona będzie do środy 2 listopada. Wyjątek stanowi cmentarz wojskowy na Oksywiu, na którym będziemy kwestować w niedzielę i we wtorek, 1 listopada - mówiła.
Na cmentarzu komunalnym w Sopocie spotkać można wolontariuszy zbierających środki na rzecz Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa. Dyrektor placówki ks. Piotr Weigelt powiedział, że w tegorocznej zbiórce, która potrwa do wtorku weźmie udział blisko 200 osób.
Patrząc na wynik zeszłorocznej kwesty, w trakcie której zebraliśmy ok. 30 tys. zł., możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy wdzięczni za gorące i otwarte serca - podkreślił.