W sopockiej marinie na molo oficjalnie zainaugurowano dziś szkolny sezon żeglarski i kolejny cykl zajęć, z których w tym roku skorzysta około 200 sopockich uczniów. To nieobowiązkowe zajęcia dla uczniów wszystkich podstawówek, a obowiązkowe dla tych, którzy uczą się w specjalnej klasie sportowej. We wrześniu i październiku będą mieć lekcje na wodach Zatoki Gdańskiej.
Uczniowie uczą się podstaw żeglarstwa, a także sami schodzą na wodę, pływając chociażby na maleńkich łódkach klasy optymist.
Żeglarstwo to piękny sport, uczący dyscypliny, kontaktu z przyrodą. Mieszkając w Sopocie, nie żeglując i nie jeżdżąc na rowerze w lesie marnujemy potencjał tego miejsca - mówi RMF FM Paweł Solecki, wicedyrektor ds. sportu w szkole podstawowej nr 7 w Sopocie.
Program realizowany jest od 17 lat. Rozrósł się do tak dużej skali, że organizatorzy zmagają się od kilku lat z tym samym problemem: mają więcej chętnych niż miejsc.
Mamy klasy żeglarskie, sportowe i z roku na rok cieszą się one coraz większą popularnością. Mamy naprawdę bardzo dużo chętnych dzieci. Myślę, że zarówno dzieci i rodzice widzą, że to jest wspaniały sport i przygoda. Sport, który hartuje, rozwija pracę zespołową i uczy odpowiedzialności. Sport, który jest na powietrzu, co też jest ważne, bo przypomnę, że po czasach pandemii doceniliśmy tę aktywność na świeżym powietrzu - mówi RMF FM Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu.
Kochamy to z całego serca, bardzo to nas interesuje - mówi jeden z uczniów. Najlepiej się pływa, jak jest duży wiatr i duże fale - dodał jego kolega z grupy. Jak miałem 7 lat, poszedłem na swój pierwszy trening. Od tego czasu każda fala, każdy wiatr i każda gleba (wyrotka) mnie motywowała - opowiada chłopak.
autorzy: Kuba Kaługa/Stanisław Pawłowski