Żaby - Genowefa, Gertruda i Gustaw - zamieszkały w gdańskim zoo. Należą do gatunku zwanego kurczakami górskimi lub żabami gigantami, który klasyfikowany jest jako krytycznie zagrożony wyginięciem.
"Najpierw przyjechały dwie samiczki z Niemiec, Dusseldorfu - Genowefa i Gertruda. Dziewczyny mają pięć lat, więc są już w wieku gotowym do rozrodu. Samiec Gustaw jest o rok młodszy i trafił do nas z Norden Ark w Szwecji" - powiedziała cytowana w komunikacie opiekunka gadów i płazów w gdańskim zoo Daria Zwierzchowska.
Hodowla zwierząt będzie miała miejsce na zapleczu pawilonu, więc żaby nie będą widoczne dla zwiedzających.
"Aktualnie samice mają swoje lokum, a samiec swoje, będziemy je łączyć w okresie lęgowym" - dodała Zwierzchowska.
Leptodactylus fallax to jedna z największych żab na świecie. Osiąga wagę do 1 kg i może mierzyć ponad 20 cm długości. Ze względu na swoje rozmiary nazywana jest żabą gigantem lub kurczakiem górskim. Nazwa ta wzięła się od rdzennych mieszkańców wysp Montserrat i Dominika, którzy uważali tę żabę za lokalny przysmak.
Żaby giganty prowadzą nocny tryb życia. Żywią się świerszczami, ale polują również na dużo większe ofiary, takie jak pająki. Nie rozmnażają się w wodzie jak większość innych płazów. W tym przypadku samica kopie norę, w której składa później jaja.
Gatunek sklasyfikowany jest jako krytycznie zagrożony wyginięciem. W ostatnich 20 latach populacja tych żab spadła o ponad 99 proc. Głównie z powodu choroby grzybicznej skóry (chytridiomikoza). Wpływ na spadek populacji mają również polowania w celach konsumpcyjnych, utrata siedlisk i ataki kotów.
Dyrektorka gdańskiego zoo Emilia Salach dodała, że w pawilonie zostaną ustawione tablice edukacyjne i makiety, które będą odwzorowywały żaby.
"Przed nami duże wyzwanie. Hodowla odbywać się będzie poza wzrokiem zwiedzających, w bezpiecznych warunkach" - przekazała w komunikacie prasowym.