Bardzo silne trzęsienie ziemi nawiedziło w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego wyspiarskie państwo Vanuatu na Oceanie Spokojnym. Życie straciła co najmniej 1 osoba.
Jak przekazała amerykańska Narodowa Służba Geologiczna (USGS), do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,3 doszło o godz. 2:47 czasu polskiego w nocy z poniedziałku na wtorek (godz. 12:47 czasu lokalnego we wtorek).
Epicentrum znajdowało się 30 km na zachód od miasta Port-Vila, stolicy wyspiarskiego państwa Vanuatu na Oceanie Spokojnym. Z kolei hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, było położone na głębokości 57,1 km.
Trzęsienie ziemi było bardzo mocno odczuwalne na powierzchni - do bazy wspomnianej agencji USGS zgłoszono 33 raporty dot. intensywności wstrząsów, przy czym większość z nich wskazywała na poważne szkody.
Agencja Reutera przekazała, że w wyniku trzęsienia ziemi zginęła jedna osoba, a kilka zostało rannych; co najmniej trzy są w stanie ciężkim. Nieznana jest dokładna liczba uszkodzonych bądź zniszczonych budynków, aczkolwiek jest ich niemało.