Młodzi wandale zdewastowali mur w pobliżu stacji Pomorskiej Kolei Metropolitalnej na Jasieniu. Ich akcja miała ewidentnie antyukraiński charakter. Zniszczone zostały murale, autorstwa Piotra Tuse Jaworskiego, których zdjęcia obiegły cały świat.
Pomorska Kolej Metropolitalna, która opisała dziś sprawę w swoich mediach społecznościowych, dopiero zamierza zawiadomić gdańską policję. Zbiera m.in. nagrania z pociągu, gdyż po zniszczeniu wykonanych przez artystów prac, na tym samym przystanku wsiedli oni do jednego z pociągów.
"Wszystkie zabezpieczone materiały dowodowe wraz ze zgłoszeniem przekażemy oczywiście do Pomorska Policja, a jeżeli ktoś z Was miałby jakieś informacje na temat tych ................ (niestety, nie możemy napisać wprost co nich myślimy, ale z pewnością to sobie dopowiecie ����), prosimy o kontakt przez Wiadomości" - czytamy w poście PKM na Facebooku.
Oprócz umieszczenia na murze prorosyjskich i antyukraińskich haseł - jak opisuje PKM - wandale dopuścili się zniszczenia trzech murali. Powstały one w ramach akcji "Solidarni z Ukrainą", którą Pomorska Kolej Metropolitalna prowadzi wspólnie z trójmiejskimi artystami i Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku. Wśród nich są prace gdańskiego artysty znanego szerzej jako Tuse.
Zniszczone zostały dwa murale autorstwa Piotra "TUSE" Jaworskiego. Są to murale, których zdjęcia obiegły cały świat, w związku z czym można je traktować jako działa sztuki dużej wartości, a to będzie miało przełożenie także na wysokość wyrządzonych przez wandali szkód oraz kary po ich złapania - mówi RMF FM Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Napisy umieszczone przez wandali na murze zostały już zamalowane przez pracowników PKM. Trudniej będzie jednak "naprawić" zniszczenia murali. Napis "Together we stand" nad słynnym już muralem z braćmi Kliczko został przekreślony czarną farbą. Na pierwszym z murali, który powstał na całej ścianie, przedstawiającym Putina obok innych zbrodniarzy: Hitlera i Stalina - namalowane zostało serce na twarzy Adolfa Hitlera.
Obecnie gromadzimy materiały dowodowe w postaci zdjęć oraz nagrań z naszego monitoringu, na których dokładnie widać wszystkich sprawców, gdyż po dokonaniu aktu wandalizmu wsiedli oni na naszym przystanku Gdańsk Jasień do pociągu SKM w kierunku Kościerzyny. Ich wizerunki zarejestrowały zarówno kamery na naszym przystanku, jak i wewnątrz pojazdu i kwestią czasu jest zidentyfikowanie sprawców tego aktu wandalizmu - przyznaje Konopacki.
Mur obok stacji PKM na Jasieni został zniszczony w ostatnim czasie po raz kolejny. Wcześniej nie doszło jednak do ingerencji wandali w same murale. Pod koniec czerwca około 70-letni mężczyzna umieścił obok wizerunku braci Kliczko napis "faszyści, bandyci". Sprawca do tej pory nie został zatrzymany.