Po centrum Władysławowa spacerowała foka szara. Młodego samczyka znalazł przypadkowy kierowca, który zapakował zwierzę do samochodu i odwiózł do straży miejskiej. Stamtąd foka trafiła do Stacji Morskiej w Helu.
Niecodzienny widok w centrum Władysławowa. Foka szara wyszła na ląd i przepełzła do centrum miasta.
Młodego samczyka przypadkowy kierowca zapakował do samochodu i odwiózł do straży miejskiej. Stamtąd zwierzę trafiło do Stacji Morskiej w Helu.
Mieszkańcy zauważyli fokę, która poruszała się wzdłuż ruchliwej drogi nieopodal stacji benzynowej przy ul. Starowiejskiej we Władysławowie. Jeden z kierowców zatrzymał się, owinął ją w płachtę i przywiózł do nas - powiedział komendant Straży Miejskiej we Władysławowie Adam Marciniak.
Foka przepełzła ok. 100 metrów. Pokonała wydmy, tory kolejowe i chodnik. W budynku straży miejskiej, funkcjonariusze polewali zwierzę wodą i czekali na specjalistów z helskiego fokarium - tłumaczył Marciniak.
Zwierzę zostało przetransportowane do Stacji Morskiej w Helu, gdzie przejdzie rehabilitację. Jak powiedziała koordynatorka zespołu opiekunów fok ze Stacji Morskiej w Helu Wioleta Miętkiewicz - foka wyszła na plażę i ruszyła przed siebie.
Tak się czasem zdarza. Kiedyś znaleźliśmy inną fokę w lesie- dodawała. Foka ma niewielkie ranki na ciele i jest wychudzona. Musi dojść do siebie, nabrać ciała, wtedy ją wypuścimy na wolność - tłumaczyła Miętkiewicz.