Restauratorzy szykują się na otwarcie letnich ogródków na rynku w Rzeszowie. Rozpoczęto ustawianie krzeseł, stołów i parasoli. W sobotę letnie ogródki przyjmą pierwszych gości. W tym roku zapłacą więcej za dzierżawę ogródkowej przestrzeni.
Na rzeszowskim rynku znajdą się 33 ogródki, czyli tyle samo, co w poprzednich latach. Każdy będzie miał po ok. 54 metry kwadratowe. Wszystkie parasole będą w kolorze ecru, stoliki, krzesła i fotele mogą stać na zielonej wykładzinie. Zasadą też jest, że do dekoracji ogródków mogą być wykorzystane żywe kwiaty.
Restauratorzy w tym roku zapłacą więcej za wynajem powierzchni rynku. Stawka dzienna za metr kwadratowy wzrosła o 40 gorszy - czyli ze 1,20 zł do 1,60 zł.
Wszystko drożeje, ma to związek z szalejącą inflacją, która dotyka każdego z nas. Ale, przez ostatnie trzy lata nie było żadnych podwyżek opłat. To były czasy pandemii, wtedy nie zdecydowaliśmy się na zmiany stawek - powiedział Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa. W ubiegłym roku, miasto zarobiło z tytułu dzierżawy płyty Rynku około 440 tys. zł.
Sezon ogródkowy potrwa do końca września, może być przedłużony o miesiąc, wszystko zależy od pogody.
W poprzednich latach bywało, że ze względu na odbywające się na rynku uroczystości, część restauratorów musiała zamknąć ogródki na kilka dni w sezonie. W tym roku prawdopodobnie tak nie będzie.