To kolejny trudny dzień dla mieszkańców 35-tysięcznego Jarosławia na Podkarpaciu. Woda z miejskiej sieci nie nadaje się do spożycia, nawet po przegotowaniu. Nie można jej też używać do mycia i prania.
Skażenie wodociągu w Jarosławiu na Podkarpaciu. W poniedziałek (14 października) tamtejszy sanepid wydał w tej sprawie komunikat, w którym ostrzega, by w dużej części miasta i dwóch pobliskich miejscowościach nie korzystać z wody z kranów.
Woda z miejskiej sieci nie nadaje się do spożycia, nawet po przegotowaniu.
Nie można jej też używać do mycia i prania.
Jak poinformowano, woda nadaje się tylko i wyłącznie do spłukiwania toalet lub mycia podłogi. Tak jest w większości miasta, a powodem jest skażenie sieci bakteriami coli.
Mieszkańcy mogą pobierać wodę z beczkowozów i dostawczych samochodów, z których rozdawane są plastikowe butelki. Te jednak szybko się rozchodzą.
W sumie w 10 punktach w mieście ustawiono beczkowozy z wodą zdatną do picia po przegotowaniu.
Jest ciężko, nie ma jak się umyć. (...) Woda się skończyła. Pojechali po więcej, powiedzieli, że przywiozą, tylko ja nie mogę dźwigać ciężkich rzeczy, dlatego czekam, aż ktoś mi pomoże - mówią reporterowi RMF FM mieszkańcy Jarosławia w jednym z punktów, w którym rozdawana jest woda nadająca się do picia.
Miasto poinformowało o rozpoczęciu dezynfekcji wodociągu, która powinna się zakończyć jutro (środa) o godz. 14:00.
Jak dowiedział się reporter RMF FM Dominik Smaga, najwcześniej w piątek mieszkańcy będą mogli znowu korzystać z wody z kranów.