Środowy mecz w Sosnowcu okazał się szczęśliwy dla drużyny Aluronu CMC Warta Zawiercie. Siatkarze wygrali 3:0 z belgijskim Knack Roeselare (25:20, 25:19, 25:18) w swoim czwartym meczu grupy C Ligi Mistrzów. Dzięki temu Aluron CMC pozostaje liderem grupy z kompletem zwycięstw.
"Jurajscy Rycerze" w Roeselare wygrali 3:0. Tam zespół belgijski był mocno wspierany przez kibiców zgromadzonych na trybunach. W środowy wieczór to drużyna trenera Michała Winiarskiego nie mogła narzekać na doping, mimo że podejmowała rywali w sosnowieckiej hali. Obiekt w Zawierciu nie spełnia bowiem europejskich standardów.
Wicemistrzowie Polski w poprzednich trzech kolejkach stracili jeden punkt w wyjazdowym starciu z włoskim Allianz Mediolan. Trzecim rywalem w grupie jest austriacki Hypo Tirol Innsbruck.
Pierwszy set był wyrównany do stanu 10:10. Potem gospodarze powoli, ale sukcesywnie budowali przewagę. Kiedy po "asie" Jurija Gladyra i ataku Aarona Russella było 18:13, sytuacja Belgów stała się bardzo trudna. Ich trener Steven Vanmedegael poprosił o przerwę, która niewiele pomogła. Lennert Van Elsen z zagrywki posłał piłkę w siatkę i zawodnicy mogli zmienić strony boiska.
Goście w drugiej partii nieco dłużej utrzymywali wynik bliski remisu. Końcówka znów należała do niesionych dopingiem zawiercian. Ostatnie dwa punkty zapewnił im zagrywką Karol Butryn.