Gwiazdor muzyki pop i projektant mody Pharrell Williams został ambasadorem dobrej woli Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Edukacji, Nauki i Kultury (UNESCO). ONZ-owska agencja chce szczególnie angażować Amerykanina w swoje przedsięwzięcia w Afryce.

W komunikacie napisano, że Williams będzie "mentorem i wzorem do naśladowania dla młodych twórców". Odbierając nominację w paryskiej siedzibie UNESCO gwiazdor podkreślił, że czuje się zaszczycony i będzie podejmować działania na rzecz wyrównywania szans zmarginalizowanych społeczności.

Dorastając w Wirginii, nigdy, w najśmielszych snach nie myślałem, że otrzymam taką szansę jak ta - powiedział Williams.

Amerykanin dołączył do takich gwiazd światowej kultury, które już są ambasadorami dobrej woli UNESCO, jak francuski muzyk Jean-Michel Jarre i rodacy Williamsa: pianista jazzowy Herbie Hancock i aktor Forest Whitaker.

51-letni Pharrell Williams, znany przede wszystkim za sprawą przeboju "Happy", obecnie odpowiada w firmie Louis Vuitton za modę męską.

Ambasadorowie dobrej woli UNESCO promują i angażują się w inicjatywy agencji, np. ochronę rdzennych kultur, rozwój edukacji i ochronę dziedzictwa kulturowego. Przedstawiciele organizacji mają nadzieję, że obecność Williamsa i jego związki z modą i muzyką zwiększą zainteresowanie działaniami UNESCO.

Część komentatorów przypomina, że za pierwszej prezydentury Donalda Trumpa Stany Zjednoczone wycofały się w 2018 r. z prac agencji. Bezpośrednim powodem tej decyzji była - jak to wówczas określono - jej "antyizraelska stronniczość". Na mocy decyzji kolejnego prezydenta Joe Bidena USA wróciły w 2023 r. do prac UNESCO.