Mieszkańcy gminy Solina obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Chodzi o niedźwiadka, który chodząc po okolicznych miejscowościach wchodzi na teren ich gospodarstw i wyjada kury i kaczki. Wójt wystąpił do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o zgodę na jego odstrzał - podaje portal nowiny24.pl.
Niedźwiadek ma około 2-3 lat. Został prawdopodobnie za wcześnie odstawiony przez matkę i musiał zacząć dawać sobie radę sam. Szybko trafił na źródło łatwego pożywienia, takie jak np. drób hodowany po wsiach. Potrafi wejść na podwórko, złapać i zadusić ofiarę oraz skonsumować ją na oczach ludzi.
Wszedł na teren przedszkola. To już nie są żarty. Dobrze, że dzieci w tym czasie na podwórku nie było - mówi wójt Adam Piątkowski, który zgodnie z przepisami jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na terenie gminy Solina. Niedźwiedzie powinny być w lasach, a nie chodzić po wsiach - podkreślił.
Widziano go w Bereżnicy Wyżnej, Woli Matiaszowej, Górzance, Terce, Bukowcu, Wołkowyi, a nawet w ruchliwym Polańczyku.