Ponad pół miliona złotych odszkodowania otrzyma zarządca spalonej kamienicy przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. Ubezpieczyciel zgodził się wypłacić pieniądze, które finalnie pokryją koszty rozbiórki budynku. W poniedziałek rozpoczęło się usuwanie fragmentów zniszczonego budynku.

Rozbiórka kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu nie zostanie wstrzymana. Ubezpieczyciel zadeklarował, że wypłaci zarządcy ponad pół miliona złotych na kolejne etapy prac. 

Dziś odbyło się spotkanie prezydenta Poznania, zarządcy kamienicy oraz przedstawiciela ubezpieczyciela.

Władze miasta mają nadzieję, że w związku z tym wszystkie terminy zostaną dotrzymane. Zatrudniona firma ma jeszcze niecały miesiąc na rozbiórkę spalonej kamienicy.

Nie będziemy czekać do momentu całkowitego rozebrania tej kamienicy, która uległa katastrofie, ale mamy nadzieję, że prace naprawcze w jednej z tych kamienic będą mogły być prowadzone wcześniej. Również spółdzielnia mieszkaniowa Jeżyce jest ubezpieczona w tej samej firmie, także mam nadzieję, że to płynnie i sprawnie pójdzie. Jeszcze raz dziękuję za to spotkanie i za takie merytoryczne, konstruktywne podejście do rozwiązania problemu, żeby ci mieszkańcy tej okolicy i tej strefy zero ucierpieli jak najmniejszym stopniu - mówi prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.

Działania śledczych

Razem z rozbiórką kamienicy prowadzone są działania śledczych, którzy badają zniszczony budynek. 

Mamy w tym zakresie teraz jeszcze pewne ustalenia z policją, bo wiem, ten materiał dowodowy i te elementy, które się wiążą w tej chwili z tym, są rozbierane. One muszą być teraz przewiezione w inne miejsce. Prokuratura musi prowadzić swoje działania i też szukamy rozwiązań, żeby policja mogła jak najlepiej, jak najszybciej te działania prowadzić - dodaje Jaśkowiak.

Status prawny kamienicy

Kwestią sporną pozostaje wciąż uregulowanie statusu prawnego w księgach wieczystych. Według ustaleń zarządcy, współwłaściciel do którego należała większość kamienicy nie żyje od kilkudziesięciu lat. 

Nie jest rolą zarządcy regulacja stanu prawnego. Jaki ja mam tytuł prawny do tego? Żaden - mówi Wojciech Hoehne ze Stowarzyszenia pn. Zrzeszenie Właściciweli i Zarządców Domów. To jest kwestia regulacji przez współwłaścicieli żyjących - dodaje.

Według zarządcy kamienicy, umowy najmu były zawierane między żyjącymi współwłaścicielami a mieszkańcami. 

W ubezpieczeniu nie było dokładne wyartykułowanie klauzuli, że ubezpieczenie może być zawierane tylko w imieniu osób żyjących. Ja już wczoraj bodajże z Panem rozmawiałem, nie było czegoś takiego, bo ja bym wtenczas ubezpieczył budynek w imieniu tych dwóch współwłaścicieli, którzy żyją na tę kwotę, która była, a nie budynek jako budynek - tłumaczy zarządca.

Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę (24/25 sierpnia)W akcji zginęło dwóch strażaków w wieku 33 i 34 lata. Poszkodowanych zostało 11 strażaków i 3 osoby cywilne.

Opracowanie: