Trzy wojskowe giganty trafiły do poznańskiego oddziału Muzeum Broni Pancernej. Jednym z nich jest czołg T-55AM Merida z połowy lat. 80., który jest dopełnieniem wystawionej w Poznaniu kolekcji. Następny eksponat to pojazd SUM-Kalina, czyli samobieżny ustawiacz min.
Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu wzbogaciło się o trzy nowe egzemplarze. To dwa nowsze i jeden starszy, wojenny pojazd - mówi w rozmowie z RMF FM podpułkownik Tomasz Ogrodniczuk, szef poznańskiego muzeum. Ważną nowością jest pochodzący z połowy lat 80. czołg T-55 AM Merida, który ma być dopełnieniem poznańskiej kolekcji czołgów z tej serii.
Mamy najstarszą sprawną wersję i jedyną zachowaną maszynę w Polsce. Mamy egzemplarz czołgu T-55A, który w 2014 roku uczestniczył w filmie Stevena Spielberga "Most szpiegów". Cały czas zabiegałem, by taki egzemplarz też był u nas w muzeum. Ta wersja T-55AM Merida z systemem kierowania ogniem dopełnia kolekcję. To SKO to była polska modyfikacja. Musieliśmy go pozyskać.
Kolejny egzemplarz to pojazd SUM-Kalina, czyli samobieżny ustawiacz min. Urządzenie, za pomocą którego rozstawiano ładunki wybuchowe na polach minowych - wyjaśnia podpułkownik Ogrodniczuk. Kiedy to było produkowane to było nowum, nawet ma kamery z tyłu, tak by kierowca ustawiający miny widział wszystko, co dzieje się na polu minowym.
Trzeci pojazd to już pochodząca z czasów II wojny światowej brytyjska armatohaubica wyprodukowana w 1943. Eksponaty przechodzą teraz naprawy i zostaną wystawione wiosną w poznańskim muzeum.