Policjanci z Poznania prowadzą dochodzenie związane z handlem receptami. Funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie lekarkę, która według ich ustaleń sprzedała kilkaset recept na opioidy, w tym Fentanyl. Wartość refundowanych leków wynosiła około 450 tys. zł.

Wielkopolska policja poinformowała w piątek, że funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą, którzy zajmują się sprawą handlu receptami, zatrzymali lekarkę jednego z poznańskich szpitali, która wystawiała, a następnie sprzedawała recepty na silne leki przeciwbólowe.

"Był to Fentanyl, ale przede wszystkim Oxycontin, Oxydolor, Reltebon i inne. Są to bardzo silne leki przeciwbólowe, silniejsze nawet sto razy od morfiny. Policjanci w maju zatrzymali także mężczyznę, który płacił nieuczciwej lekarce za recepty" - podała policja.


Jak poinformowano, sprawa miała swój początek latem 2023 roku, kiedy to poznański szpital w wyniku kontroli wewnętrznej stwierdził, że jedna z zatrudnionych lekarek wystawiała niewspółmiernie dużo recept na opioidy. Zawiadomienie w tej sprawie zostało przesłane do Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald, a następnie do Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.


"Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że lekarka wystawiła prawie 800 recept na silne leki przeciwbólowe. Co ciekawe część recept była wystawiona na nieżyjących pacjentów. Recepty przekazywała mężczyźnie, który za nie płacił. Osoba ta następnie zrealizowała te recepty w różnych miastach wykupując ponad 1600 opakowań. Łączna wartość tych refundowanych farmaceutyków została oszacowana na około 450 tys. zł" - poinformowano. 


Podejrzanej lekarce i mężczyźnie, który odbierał od niej recepty przedstawiono już zarzuty. Grozi im do 8 lat więzienia.

Niebezpieczny fentanyl

W Polsce do tej pory po fentanylu zmarły 4 osoby - w lutym trzy w Żurominie (woj. mazowieckie), a pod koniec zeszłego roku jedna w Poznaniu. 

Fentanyl to syntetyczny opioid, bardzo silny środek stosowany w leczeniu intensywnego bólu, m.in. w przypadkach onkologicznych. Niestety, wyszedł poza placówki medyczne. Eksperci twierdzą, że uzależnia szybciej niż heroina. Dilerzy narkotyków sprzedają go w postaci plastrów, z których ekstrakt podaje się dożylnie