Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ostrzegają przed silnymi porywami wiatru. Weekend na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich zapowiada się też deszczowo. Mimo, że we wrześniu na szlak przyjeżdża więcej doświadczonych żeglarzy, warto pamiętać o tym, że przy pogorszeniu pogody zawieźć może eksploatowany przez cały sezon sprzęt pływający.

Na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich wciąż trwa sezon żeglarski. Dopiero na początku października zdjęte zostanie oznakowanie szlaku, a także tzw. boje kardynalne (znaki służące do oznakowania miejsca niebezpiecznego dla żeglugi) oznaczające mielizny. W dalszym ciągu bezpieczeństwa "pilnują" maszty ostrzegawcze, które w czasie pogorszenia pogody migają informując o zagrożeniu. Niestety weekend na szlaku zapowiada się deszczowy i chłodny.

"Bez ogrzewania na łodzi może być bardzo zimno"

Trzeba pamiętać, żeby zabrać zarówno ciepłe, jak i przeciwdeszczowe ubrania. W ciągu dnia jeszcze jest kilkanaście stopni na plusie, ale w nocy temperatura spada w okolice zera i bez ogrzewania na łodzi może być bardzo zimno - mówi szef bazy MOPR w Giżycku Jarosław Sroka.

Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Zauważają, że we wrześniu na jeziorach pojawia się więcej doświadczonych żeglarzy.

"We wrześniu warunki czasem są ekstremalne"

Mamy osoby, które cenią sobie spokój, mniejszy tłok, ale też silniejszy wiatr, bo we wrześniu te warunki czasem są ekstremalne - mówi Sroka. Trzeba jednak pamiętać, że pływanie po mazurskich jeziorach różni się od żeglowania po np. Zatoce Gdańskiej. Wpływając z jednego na drugie jezioro kierunek wiatru może się szybko zmienić. Cały czas trzeba liczyć się z niekontrolowanymi zwrotami.

W weekend porywy wiatru mogą osiągać nawet 50 km/h. Pokora i nieprzecenianie swoich umiejętności to jedno, ale trzeba też brać poprawkę na sprzęt, którym się pływa. Ratownicy we wrześniu mają sporo wypłynięć do akcji technicznych, gdy urwał się ster, zawiódł silnik.

Pływając teraz musimy pamiętać, że jachty, czy motorówki mają za sobą wysoki sezon i były często eksploatowane. Niektóre części się zużywają i niestety, w przypadku pogorszenia pogody, czasem lepiej nie ryzykować i bezpiecznie szybko spłynąć na brzeg - radzi ratownik.

Opracowanie: