Pożar hali sportowej i budynku mieszkalnego przy ul. Jagiełły w Białymstoku. Na miejscu pracuje 13 zastępów straży pożarnej.

Jak ustalił dziennikarz RMF FM Piotr Bułakowski, strażacy znaleźli źródło ognia i pożar już się nie rozprzestrzenia. W hali znajdowały się trzy osoby, ale jeszcze przed przyjazdem służb udało im się opuścić budynek.

Pożar objął całą halę, w której znajdowały się boiska do badmintona. Zawalił się dach budynku. W wyniku pożaru uszkodzony został również budynek połączony z halą.

Przyczyny pojawienia się ognia nie są jeszcze znane.

Słup dymu był widoczny z odległości kilku kilometrów.

Opracowanie: