Ponad 33 tysiące odbiorców na północy Polski bez prądu. Energa informuje o ogromnej awarii zasilania w Zachodniopomorskiem i Pomorskiem.

Jak informuje reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska, najwięcej domów bez prądu jest na Pomorzu. Chodzi głównie o niewielkie miejscowości w rejonie Wejherowa, Bytowa, Lęborka i Kartuz.

Około 22 tys. odbiorców w woj. zachodniopomorskim nie ma prądu - poinformowała Energa Operator. Awarie występują głównie we wschodniej części województwa.

Powodem są opady śniegu, które nie ułatwiają usuwania awarii.

Warunki są trudne. W terenie jest ponad 80 brygad pogotowia energetycznego (w Zachodniopomorskiem i Pomorskiem - red.). Cały czas występują opady śniegu, co wiąże się z kolejnymi uszkodzeniami infrastruktury elektroenergetycznej - poinformował PAP Grzegorz Baran z Energa Operator. Część linii elektroenergetycznych przebiega też przez lasy, więc warunki pracy są trudne. Pogoda na ten moment nam nie sprzyja - dodał.

Od sobotniego poranka w całym Zachodniopomorskiem straż pożarna interweniowała 74 razy, głównie do usuwania powalonych drzew i gałęzi. Najwięcej zdarzeń było w rejonie Koszalina i Szczecinka. Nie ma osób poszkodowanych. Utrudnienia występują też na głównych drogach w regionie, gdzie utrzymuje się błoto pośniegowe.

Energa wstępnie deklaruje że większość domów odzyska zasilanie dziś po południu, ale pogoda może te plany pokrzyżować.

Już wczoraj firma informowała o poważnej awarii na terenie Koszalina.

Opracowanie: