Starsze małżeństwo zostało poparzone w wyniku wybuchu oparów gazu, do którego doszło wczoraj w drewnianym domu w Wólce Łabuńskiej na Lubelszczyźnie. Konstrukcja budynku została naruszona.
W chwili wybuchu w domu było starsze małżeństwo - 90-latek i jego 87-letnia żona. Oboje zostali przetransportowani do szpitala z oparzeniami pierwszego i drugiego stopnia, twarzy i rąk - mówi Katarzyna Szewczuk z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Służby zaalarmowała o wybuchu sąsiadka małżeństwa. Jako pierwsi na miejsce przybyli strażacy z OSP Łabunie. Jeszcze przed przyjazdem karetki opatrzyli i schłodzili oparzone dłonie i twarze poszkodowanych.
Strażacy zakręcili 11-kilogramową butlę z gazem propan-butan i wynieśli ją na zewnątrz budynku.
Według wstępnych ustaleń do wybuchu doszło na skutek ulatniania się oparów i gazu z butli. Nie wiadomo jeszcze, z jakiej przyczyny.
Wybuch był na tyle silny, że doszło do naruszenia konstrukcji budynku. Z okien wyleciały szyby. To drewniany, stary dom, dwuizbowy. Zniszczenia są poważne i prawdopodobnie nie będzie się nadawał do zamieszkania. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie inspektor nadzoru budowlanego.