To jeszcze nie koniec sądowych spraw związanych z lubelskimi górkami czechowskimi, nazywanymi "zielonymi płucami Lublina". Batalia o możliwość ich częściowego zabudowania ciągnie się od 20 lat. I potrwa jeszcze dłużej. Miasto złożyło skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie zgadza się z niekorzystnym wyrokiem.
W połowie grudnia Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że uchwała w sprawie studium zagospodarowania przestrzennego dotycząca górek czechowskich jest niezgodna z prawem. Dawała ona możliwość wybudowania na części terenu bloków. Sąd uznał, że samorząd Lublina nie dopełnił wymogów formalnych i przy uchwalaniu studium poprzestał na wykorzystaniu nieaktualnych opracowań ekofizjograficznych. Oznacza to, że studium w tym zakresie powinno stracić ważność.
Miasto złożyło właśnie skargę kasacyjną, co zapowiadało po ogłoszeniu wyroku. Co w niej jest? Tego ratusz nie ujawnia, tłumacząc się tajemnicą linii obrony i tym samym zabezpieczeniem interesów miasta.
Od sierpnia 2019 roku zapadły już dwa niekorzystne dla miasta wyroki. Jeden udało się miastu uchylić.
Sprawa ciągnie się od przełomu wieków. Teren, który był wcześniej poligonem, odkupiła od wojska spółka Echo Investment. Już wtedy chciała wybudować w części terenu galerię handlową. Przepychanki o możliwość zabudowy trwały kilka lat. Ostatecznie Echo wycofało się ze swoich planów sprzedając teren znanemu lubelskiemu deweloperowi - spółce TBV.
Spółka za symboliczną złotówkę odsprzedała miastu 75 hektarów i zobowiązała się zainwestować 10 milionów złotych w park naturalistyczny, który przekaże miastu. Pod warunkiem zmiany planu zagospodarowania na pozostałych 25 hektarach, na których deweloper mógłby wybudować osiedle mieszkaniowe.
Od lat każde działania w kierunku możliwości zabudowy jest oprotestowane przez ekologów i mieszkańców, którzy odwołują się od decyzji miasta. Teren jest cenny przyrodniczo ze względu na siedliska dzikich zwierząt. Nazywany jest "zielonymi płucami Lublina", bo to 100 hektarów zieleni praktycznie w centrum miasta.
Finał tej sprawy prędko nie nastąpi, ponieważ wszelkie dotychczasowe próby zawarcia kompromisu spełzły na niczym.