Sąd Okręgowy w Lublinie skazał 46-letniego Iona B. za zabójstwo Ukrainki ze szczególnym okrucieństwem na 25 lat więzienia i zapłatę 20 tys. zł zadośćuczynienia matce pokrzywdzonej. Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd uznał obywatela Mołdawii zarzucanego mu czynu. Do zabójstwa 26-letniej Mai V. doszło 14 lipca 2020 r. w Puławach. Proces wykazał, że Ion B. wielokrotnie ugodził kobietę nożem zadając jej kilkadziesiąt ran kłutych, które uszkodziły narządy witalne i naczynia krwionośne, co doprowadziło do masywnego krwotoku i śmierci pokrzywdzonej.
Wszystkie obrażenia spowodowały ostatecznie śmierć pokrzywdzonej - wskazał sędzia.
Zdaniem sądu, oskarżony działał ze szczególnym okrucieństwem z bezpośrednim zamiarem pozbawienia kobiety życia.
Uzasadniając wyrok sędzia Piotr Łaguna powiedział, że stan faktyczny w sprawie nie budził wątpliwości. Sam oskarżony nie kwestionował faktu, iż znajdował się w czasie i w miejscu na miejscu zdarzenia - stwierdził.
Maja V. była koordynatorem firmy, która zatrudniała obcokrajowców, wśród których był B. Podejrzany wyjaśniał, że kobieta go oszukała, pozbawiła go jego zarobków, groziła mu śmiercią i pierwsza sięgnęła po nóż.
Podczas procesu okazało się, że pokrzywdzona nie zajmowała się wypłatą pieniędzy. Ponadto, jak wskazał sędzia Łaguna, oskarżony otrzymał od firmy wszystkie należne mu pieniądze.
Oskarżyciel wnosił o karę dożywotniego pozbawienia wolności, jednak zdaniem sędziego Łaguny w tym wypadku oskarżony "nie był na tyle zdemoralizowanym sprawcą, aby sąd mógł orzec taką karę".
Iona B. ma zapłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia matce pokrzywdzonej, która przebywa na terenie Ukrainy i opiekuje się małym dzieckiem zmarłej.