To już pewne - w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Łodzi rozpocznie się strajk pracowników. Władze spółki twierdzą, że nie stać ich na spełnienie postulatów pracowniczych - te dotyczą zwiększenia stawki godzinowej o 2 zł brutto na stanowiskach robotniczych, a także wzrost wynagrodzenia miesięcznego 300 zł miesięcznie na posadach nierobotniczych, z wyrównaniem od czerwca.
W dniu 29 sierpnia Zarząd MPK - Łódź otrzymał pismo od Związków Zawodowych działających w Spółce o planowanym od 5 września (od godz. 2:00) strajku rotacyjnym - poinformowało łódzki MPK w mediach społecznościowych.
Jak dodał zarząd spółki, "w związku z bardzo dużymi podwyżkami cen paliw oraz usług i materiałów nie ma na ten moment możliwości wygospodarowania dodatkowych środków na wzrost wynagrodzeń".
Jak informuje fakt.pl, zwiększenie wynagrodzeń - zgodnie z żądaniami pracowników - dla MPK oznaczałoby w tym roku dodatkowe 11 mln zł kosztów, a w kasie spółki już teraz brakuje 30 mln zł.
W minionym tygodniu zakończyły się negocjacje pomiędzy związkowcami a władzami MPK Łódź.
Niestety, racje mieli pesymiści, na spotkaniu nie usłyszeliśmy nic nowego ponad to, co już słyszeliśmy. Co usłyszeliśmy? Organ właścicielski naszej spółki, czyt. Pani Prezydent Zdanowska (prezydent Łodzi - red.) nie widzi możliwości podpisania porozumienia i tym samym zakończenia sporu zbiorowego. (...) Pani Prezydent podejmując taką decyzję nie pozostawiła nam wyboru, w dniu 29 sierpnia 2022 roku pojawi się oficjalne pismo w tej sprawie i zostanie złożone na ręce prezesa MPK - napisano w środę, 24 sierpnia.