Policjanci z Sieradza zatrzymali 53-letniego kierowcę auta, który na drodze rowerowej potrącił jadącą jednośladem kobietę i uciekł. 72-latkę przewieziono do szpitala. Kierowca auta był pijany.
Kierowca auta osobowego potrącił w Sieradzu (Łódzkie) rowerzystkę w części drogi przeznaczonej dla jednośladów. Prowadzący peugeota uciekł z miejsca wypadku.
"72-letnia poszkodowana kobieta została przewieziona do sieradzkiego szpitala. Po udzieleniu pomocy medycznej opuściła placówkę" - przekazała rzeczniczka sieradzkiej policji asp. szt. Agnieszka Kulawiecka.
Niedaleko miejsca wypadku policjanci zauważyli peugeota, którego wygląd odpowiadał poszukiwanemu pojazdowi. "Auto miało ślady uszkodzeń świadczące o tym, że mogło brać udział w zderzeniu. Funkcjonariusze dowiedzieli się, kto jest właścicielem samochodu" - dodała. To mieszkaniec Sieradza.
Policjanci zastali mężczyznę w jego mieszkaniu. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się do potracenia rowerzystki. Oświadczył, że kierował samochodem pod działaniem alkoholu. 53-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Badanie stanu trzeźwości wskazało, że miał on w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu.
Kierowcy, który potrącił rowerzystkę grozi kara do 3 lat więzienia, utrata prawa jazdy i wysoka kara pieniężna.