Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miała kobieta w zaawansowanej ciąży zatrzymana do kontroli przez policjantów z drogówki w Rawie Mazowieckiej. Funkcjonariuszom tłumaczyła, że przyjmuje leki.
Policjanci zatrzymali fiata seicento do kontroli na drodze krajowej 72 w Soszycach. Siedząca za kierownicą młoda kobieta była pod widocznym wpływem alkoholu. Potwierdziło to badanie alkomatem - miała ponad 1,5 promila alkoholu.
Kobieta tłumaczyła, że przyjmuje leki, po których może mieć w organizmie "śladowe"’ ilości alkoholu - poinformowała mł. asp. Agata Krawczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej.
Policjanci nie dali wiary tym wyjaśnieniom. Jazda po pijanemu, to nie jedyne, co 36-latka miała na sumieniu. Okazało się, że nie posiada prawa jazdy, które straciła 8 lat temu za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Kobiecie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna, nawet do 30 tys. zł. Ponieważ kobieta była w ciąży o zdarzeniu powiadomiony zostanie Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, aby objął rodzinę opieką. Nawet niewielka dawka alkoholu spożyta w ciąży, może skutkować nieodwracalnym uszkodzeniem płodu i stać się dla dziecka obciążeniem na całe życie.