Wyciągniemy konsekwencje, w tym konsekwencje karne, wobec tych, którzy osoby najsłabsze przebywające w DPS-ie w Jordanowie potraktowały w sposób nie tylko niewłaściwy, ale poniżej jakichkolwiek standardów społeczeństwa - zapowiedział w premier Mateusz Morawiecki. Musimy w stu procentach stać po stronie ofiar - dodał.
Wstrząsające zdjęcia i nagrania z tego, co działo się w jordanowskim DPS ujawniła Wirtualna Polska. Zakonnice i pracownicy DPS-u mieli wiązać niepełnosprawnych podopiecznych do łóżek, zamykać w klatce, bić i zwracać się do nich wulgarnie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej. Zarzuty usłyszała już siostra Alberta oraz jej przełożona, dyrektorka Jordanowskiego DPS-u siostra Bronisława.
Do sytuacji w DPS w Jordanowie odniosła się małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. "Zbyt łatwo feruje się wyroki jeszcze przed uzyskaniem pełnej wiedzy o faktach. To ja celem uzupełnienia informacji o DPS w Jordanowie. Uczniowie z DPS w szkole nie wykazywali lęku, czy negatywnych emocji. Dzieci o specjalnych potrzebach z DPS nie potrafią zakłamywać emocji" - napisała Nowak w piątek na Twitterze.