1300 podpisów sprzeciwu zmianom w uchwale antysmogowej dla Małopolski przekazał do urzędu marszałkowskiego Polski Alarm Smogowy (PAS). Konsultacje społeczne ws. wydłużenia o rok terminu wymiany pieców bezklasowych trwają jeszcze we wtorek i środę.
Oprócz podpisów PAS do urzędu marszałkowskiego wpłynęło dotychczas ok. 1800 opinii w sprawie uchwały antysmogowej dla Małopolski.
Zarząd województwa małopolskiego zamiast wychodzić do przodu w trudnych czasach kryzysu energetycznego, pomóc mieszkańcom w przeprowadzeniu niezbędnej transformacji energetycznej, czyli wymianie kopciuchów, dociepleniu domów, wysyła sygnały, że wracamy do epoki palenia węglem - powiedział dziennikarzom Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.
Według aktywisty to nie wina mieszkańców, tylko samorządów lokalnych, że w Małopolsce - w ocenie PAS - wymiana starych pieców nie poszła sprawnie, mimo że było na to sześć lat. Guła porównał Małopolskę do Śląska. Wskazał, że według analiz PAS w woj. śląskim aktywność w wymianie pieców jest dużo większa.
Anna Dworakowska z PAS podkreśliła, że uchwała antysmogowa dla Małopolski, w przeciwieństwie do uchwały antysmogowej dla Krakowa, nie zabrania spalania węgla, drewna, a nakazuje do końca 2022 r. wyposażyć gospodarstwo w odpowiedniej jakości urządzenie grzewcze.
Kopciuchy pozaklasowe, kominki starego typu emitują do 800 miligramów pyłu na metr sześcienny. Nowoczesne urządzenie nie może emitować więcej niż 40 mg na m sześć. Różnica jest ogromna - powiedziała działaczka. Dodała też, że obecnie palenie węglem jest najdroższą formą ogrzewania budynków.
Aktywistka z Nowego Targu Magdalena Cygan oceniła, że oddychanie nowotarskim powietrzem można porównać do wypalenia dziennie jednej paczki papierosów. W ubiegłym roku, w sezonie grzewczym, w Nowym Targu stanęły "mobilne płuca", które w dwa dni zmieniły kolor z białego na szary.
Zarząd województwa małopolskiego, złożony z przedstawicieli PiS, prawdopodobnie we wrześniu zdecyduje o przyjęciu lub odrzuceniu projektu zmiany w uchwale antysmogowej. Przyjęcie projektu będzie oznaczało, że kotły bezklasowe można wymienić do końca 2023, a nie - jak obecnie głosi uchwała - do końca 2022 r.
Przeciwko wydłużaniu terminu są m.in. politycy Koalicji Obywatelskiej oraz władze Krakowa. Prezydent miasta Jacek Majchrowski w liście do marszałka małopolskiego Witolda Kozłowskiego zwracał uwagę, że liberalizacja uchwały antysmogowej oznacza utratę dotychczas uzyskanych, przy "ogromnym zaangażowaniu mieszkańców", efektów walki o czyste powietrze. Zmiany w dokumencie przyczynią się też - argumentował Majchrowski - do dalszego napływu do Krakowa zanieczyszczeń z gmin ościennych.
Marszałek Kozłowski wielokrotnie podkreślał, że decyzja o wydłużeniu terminu wymiany pieców jest odpowiedzią na głosy mieszkańców i samorządów. Zwracał też uwagę, że palenie śmieciami jest przestępstwem i nie ma na to zgody. Marszałek zaznaczał, że zdrowie Małopolan jest najważniejsze, ale w wyniku pandemii i wojny w Ukrainie zmieniła się sytuacja ekonomiczna i społeczna.
Uwagi i wnioski do projektu uchwały można składać do środy 24 sierpnia za pośrednictwem formularza dostępnego pod adresem www.powietrze.malopolska.pl/konsultacje, a także pisemnie lub ustnie w Departamencie Środowiska.