Policja i Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie zacieśniają współpracę w zakresie wykorzystania nagrań monitoringu z autobusów i tramwajów.
W ostatnim czasie zapis z kamer monitoringu był pomocny m.in. w ujęciu sprawców napaści na młodego mężczyznę na pętli Czerwone Maki. Napastnicy używając maczet zaatakowali jednego z pasażerów nocnego tramwaju, a gazem pieprzowym motorniczego i pracownika MPK, którzy ruszyli mu na pomoc.
Aby poprawić i przyspieszyć wykorzystanie nagrań z tramwajów i autobusów została stworzona specjalna dedykowana platforma informatyczna, z której mogą korzystać nie tylko policjanci w Krakowie, ale również funkcjonariusze komisariatów podległych Komendzie Powiatowej Policji w Krakowie oraz Komendzie Powiatowej Policji w Wieliczce - poinformował prezes MPK Rafał Świerczyński.
Dzięki temu rozwiązaniu, każdy uprawniony policjant może niezwłocznie zamówić potrzebny monitoring, a zamówienie to trafia bezpośrednio do realizacji przez pracowników krakowskiego MPK. Zinformatyzowano również proces udostępniania nagrań z monitoringu, co sprawia, że policjanci dostają nagranie w krótkim czasie po zdarzeniu.
Planowane jest wprowadzenie rozwiązania umożliwiającego funkcjonariuszom bezpośredni dostęp do monitoringu w pojazdach.
Porozumienie dotyczące zacieśnienia współpracy podpisali dziś Komendant Miejski Policji w Krakowie insp. Zbigniew Nowak oraz prezes MPK S.A. Rafał Świerczyński i wiceprezes Grzegorz Dyrkacz.
Formalna współpraca MPK i policji trwa od 2015 roku. Podpisane dzisiaj porozumienie oprócz korzystania z nagrań monitoringu przewoźnika dotyczy wspólnych szkoleń i akcji profilaktycznych służących bezpieczeństwu w mieście - wyjaśnia insp. Zbigniew Nowak, Komendant Miejski Policji w Krakowie.
Obecnie monitoring w przestrzeni pasażerskiej działa we wszystkich autobusach MPK SA i w około 80 proc. tramwajów. Tylko w jednym tramwaju "Lajkonik", na zewnątrz i wewnątrz jest 19 kamer.
Od stycznia do końca listopada do MPK SA wpłynęły 852 wnioski o zabezpieczenie nagrań z ponad 1700 pojazdów.