Krakowskie korporacje taksówkarskie chcą podwyższenia opłat za przejazdy. Powodem są m.in. inflacja, wciąż rosnące ceny benzyny, a także proponowane wprowadzenie w centrum miasta Strefy Czystego Transportu.

Ceny maksymalne reguluje urząd miasta, który ma już propozycje podwyżek.

To podniesienie maksymalnej opłaty początkowej z 7 do 9 zł i stawki za 1 kilometr z 2,8 zł do 4 zł, a opłaty za godzinę postoju z 38 do 55 zł - mówił wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider.

Jak zaznaczył stawki te nie były zmieniane od 2009 roku, a w międzyczasie wiele się zmieniło, nie tylko ceny benzyny. Taksówkarze już pod koniec roku sygnalizowali konieczność zmian, podnosząc, że wielu z nich pracuje na granicy opłacalności, nie może pozwolić sobie np. na wymianę samochodu.

Konieczny jest kompromis między możliwościami finansowymi mieszkańców a potrzebami taksówkarzy - mówił Kośmider.

W Krakowie jest zarejestrowanych prawie 8 tys. taksówek. Średni wiek pojazdu to 12 lat.

O wysokości stawek za przejazdy zdecydują radni, którzy sprawą tą zajmą się na początku lipca. Nowe regulacje będą dotyczyć także popularnych przewoźników używających aplikacji mobilnych, którzy także apelowali o zwiększenie stawek.

 

 

Opracowanie: