Przebywający na urlopie policjant z małopolskiej drogówki uratował 1,5-roczne dziecko, które w Węgrzcach pod Krakowem spacerowało środkiem jezdni. Chłopiec przez uchyloną furtkę wymknął się podwórka i odszedł ok. 150 metrów od domu.
Sytuacja była niebezpieczna, bo dziecko znalazło się na dość ruchliwej drodze. Malec szedł jezdnią boso ubrany w dziecięce body.
Policjant z krakowskiej drogówki mł. asp. Kamil Szumny ustawił samochód tak, żeby nie dopuścić do zagrożenia i zabrał dziecko.
Zaczął rozpytywać mieszkańców okolicznych domów, czy rozpoznają chłopca. Jeszcze przed przybyciem patrolu udało mu się odnaleźć właściwy dom. Okazało się, że chłopiec prawdopodobnie opuścił teren posesji niezauważenie przez uchyloną furtkę - relacjonuje rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Patrol wezwany na miejsce pouczył rodziców dziecka.