PŚ w skokach. Ryoyu Kobayashi, Markus Eisenbichler, Piotr Żyła - oto pierwsza trójka niedzielnego konkursu indywidualnego w Willingen. Piąte miejsce zajął Dawid Kubacki, siódme Kamil Stoch, na 16. miejscu pojawił się Jakub Wolny, a 30. pozycję zajął Maciej Kot.
Czterech z sześciu naszych reprezentantów świetnie rozpoczęła niedzielne zmagania w Willingen. Jakuba Wolny w pierwszej serii zanotował 137 m. Z kolei Dawid Kubacki skoczył na odległość 143 metrów. O metr gorszy wynik miał Piotr Żyła. Kamil Stoch osiągnął 138,5 metra. Takie rezultaty sprawiły, że po pierwszej serii drugie miejsce zajmował Piotr Żyła, trzecie Kamil Stoch, a czwarte Dawid Kubacki. Wolny zajął 17. miejsce. Liderem był Ryoyu Kobayashi, który zaliczył kapitalny skok i wylądował na 146 metrze.
Krócej w pierwszej próbie skakał Maciej Kot (133,5 metra). Rezultat wystarczył jednak, by Kot zakwalifikował się do drugiej serii. W próbie numer dwa wylądował na 126 metrze i zajął 30. miejsce. Z biało-czerwonych odpadł jedynie Stefan Hula, który po skoku na odległość 127,5 m zajął 34. miejsce.
Serię "polskich skoków" w finałowej części konkursu rozpoczął Dawid Kubacki. Po wylądowaniu cieszył się ze swojej próby (139 m). Niestety, rezultat nie wystarczył by załapać się na podium. Kubacki zajął 5. miejsce w rywalizacji. Gorzej niż w pierwszej serii skoczył też Kamil Stoch (134, 5 m), który zakończył konkurs na 7. pozycji. 137,5 metra - to wynik Piotra Żyły w finałowej próbie. Żyła wreszcie przełamał klątwę czwartych miejsc. Na tej pozycji klasyfikowany był w pięciu z ostatnich sześciu konkursów. W niedzielę po raz 10. w karierze udało mu się stanąć na podium pucharowych zawodów.
Zajął 3. miejsce w konkursie, 2. miejsce wywalczył Markus Eisenbichler (141.5 m w drugiej serii).
W pięknym stylu w Willingen wygrał Ryoyu Kobayashi 144 m.
Japończyk wygrał również klasyfikację Willingen Five i w nagrodę otrzymał 25 tys. euro. Drugie miejsce zajął Piotr Żyła, a trzecie Karl Geiger.
Do zakończenia sezonu skoczkowie jeszcze tylko sześciokrotnie będą rywalizowali indywidualnie. Kryształową Kulę Kobayashi może sobie zapewnić już 9 marca w Oslo.
Polacy zdecydowanie prowadzą w Pucharze Narodów. Drugich Niemców wyprzedzają o 416 pkt.
Skoczkowie o pierwsze medale nadchodzących MŚ będą walczyli w sobotę na dużym obiekcie w Innsbrucku. Bergisel będzie także areną konkursu drużynowego, który odbędzie się dzień później. W nim biało-czerwoni będą bronili tytułu wywalczonego przed dwoma laty w Lahti.