Kamil Stoch zaśpiewał w Innsbrucku Mazurka Dąbrowskiego. Tak, tak: zaśpiewał! Gospodarze zawodów naprawili wpadkę organizatorów noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen, gdzie polski hymn zagrano tak wolno, że nasz skoczek zdecydował się jedynie go wysłuchać.
Błąd gospodarzy niemieckiego konkursu wywołał w internecie lawinę komentarzy. Pojawiły się oczywiście odwołania do słynnego wykonania Edyty Górniak podczas piłkarskich MŚ w Korei Południowej i Japonii.