Simon Ammann wygrał konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Kuusamo. Szwajcar prowadził już po pierwszej serii, po skoku na 139,5 metra. W drugiej próbie poleciał o 2,5 metra dalej i zdeklasował rywali. Słabo spisali się Polacy. Punkty zdobył jedynie Piotr Żyła.
Ammann wyprzedził o 8 punktów Japończyka Daikiego Ito, a o 14 punktów jego rodaka Noriakiego Kasaiego, który był trzeci. Tuż za podium znaleźli się dwaj Austriacy - Andreas Kofler i Michael Hayboeck.
Z czołowej trójki w serii finałowej wypadł Niemiec Severin Freund. Za pierwszym razem skoczył 135,5 metra. W drugiej próbie uzyskał natomiast tylko 131 metrów i ostatecznie był 7.
W czołowej "30" - z grona Polaków - znalazł się jedynie Piotr Żyła. Po pierwszej serii był 10. Skoczył 133 metry. Zawody zakończył jednak dopiero na 17. pozycji, po finałowym skoku na 124 metry.
Aleksander Zniszczoł (110,5 metra) był 40., Krzysztof Biegun (109 metrów) 43., a Dawid Kubacki (105 metrów) - 44.
Polacy nie zachwycili już we wczorajszych kwalifikacjach. Dobry skok oddał jedynie Biegun. Zajął 6. miejsce po locie na 130,5 metra. Kubacki był 26., Żyła - 28, a Zniszczoł - 34. Nie miał szczęścia Maciej Kot. Minimalnie przegrał z Finem Jane Ahonenem. Był 41. i otworzył listę zawodników, którzy nie wywalczyli awansu. Do konkursu nie zakwalifikowali się też Jan Ziobro (50.) i Stefan Hula (56.).
Najlepszy w kwalifikacjach był Norweg Anders Bardal (140,5 metra). Dalej skoczyli jedynie dwaj zawodnicy z pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej PŚ: Niemiec Andreas Wellinger (144,5 metra) oraz Słoweniec Peter Prevc (142,5 metra). Ze swojej próby zrezygnował lider klasyfikacji, Czech Roman Koudelka.
Na zawody do Kuusamo nie poleciał Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski leczy uraz stawu skokowego.
(MRod)