Puchar Polski w hokeju na lodzie zdobyła po raz pierwszy w historii Comarch Cracovia. Krakowianie w finałowym meczu w Arenie Sanok pokonali po dogrywce zespół gospodarzy - Ciarko PBS Bank 4:3 (2:1, 0:1, 1:1, dogr. 1:0).
To był świetny mecz, dwóch godnych siebie przeciwników. Złotą bramkę dla krakowskiej drużyny na sekundę przed końcem dogrywki zdobył Petr Dvorak.
Sanoczanie rozpoczęli bardzo udanie. Robert Kostecki zdobył dla nich prowadzenie. Cracovia wyrównała grając w przewadze; Aron Chmielewski strzałem przy słupku pokonał Johna Murraya. Po chwili było 2:1 dla podopiecznych trenera Rudolfa Rohaczka. Marek Kalus wykorzystał błąd rywali i wpakował krążek do sanockiej bramki. Gospodarze ambitnie dążyli do wyrównania, atakowali, strzelali, ale Cracovia grała mądrze w obronie, miała także trochę szczęścia oraz świetnie dysponowanego w bramce Rafała Radziszewskiego, który był bohaterem finału, broniąc dziesiątki strzałów.
W drugiej tercji krakowianie przetrwali okres ogromnego naporu Ciarko. Podopieczni trenera Tomasza Demkowicza długo nie potrafili znaleźć sposobu na doprowadzenie do wyrównania, nawet wtedy, kiedy grali w podwójnej przewadze. Drużyna spod Wawelu grała z ogromną determinacją i konsekwencją w obronie. Radziszewski skapitulował dopiero po potężnym uderzeniu Rafała Dutki.
Trzecia tercja również nie przyniosła rozstrzygnięcia, ale także było w niej sporo emocji i okazji do zdobycia kolejnych bramek, jednak padły tylko dwie - po jednej dla każdej z drużyn.
W dogrywce Cracovia zadała decydujący cios na sekundę przed jej zakończeniem, kiedy wszyscy myśleli już o rzutach karnych. Tylko nie Petr Dvorak...
W półfinale krakowski zespół także po dogrywce 4:3 (1:1, 1:0, 1:2, 1:0) pokonał GKS Tychy, a Ciarko PBS Bank Sanok wygrało z 1928 KTH Krynica 7:1 (4:0, 1:1, 2:0).
Jesteśmy szczęśliwi, nie byliśmy stawiani wśród faworytów, sami także nie zdawaliśmy sobie sprawy, że możemy zajść tak daleko i wygrać z Sanokiem. To zwycięstwo to dla klubu i kibiców historyczna sprawa - podsumował Rafał Radziszewski, wybrany najlepszym bramkarzem finałowego turnieju.
Najlepszym obrońcą został Adrian Kowalówka (Comarch Cracovia), a najlepszym napastnikiem Martin Vozdecky (Ciarko PBK Bank). Krakowianie za zwycięstwo, oprócz pucharu, otrzymali czek na 40 tys. zł, a sanoczanie zainkasowali 20 tys.
Wśród gości sanockiej imprezy był znany pięściarz Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który przebywa na urlopie w Arłamowie.
Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia Kraków: 3:4 po dogrywce (1:2, 1:0, 1:1, dogr. 0:1).
Bramki: 1:0 Robert Kostecki (6), 1:1 Aron Chmielewski (8), 1:2 Marek Kalus (9), 2:2 Rafał Dutka (36), 2:3 Michał Piotrowski (47), 3:3 Petr Sinagl (48), 3:4 Petr Dvorak.(70)
Kary: Ciarko - 6; Comarch - 14 minut. Widzów: 3500.