Tradycyjnie kwalifikacje w Oberstdorfie rozpoczną Turniej Czterech Skoczni. Wśród 67 zawodników, którzy w nich wystartują, jest pięciu Polaków. Liderem kadry będzie Kamil Stoch. Po raz pierwszy od siedemnastu lat w imprezie nie zobaczymy Adama Małysza.
Stoch błysnął formą przed świętami, kiedy na podium zakończył zawody Pucharu Świata w Engelbergu. Ostatnio potwierdził wysoką dyspozycję, bijąc rekord na skoczni w Wiśle Malince podczas Mistrzostw Polski.
Na Turniej Czterech Skoczni Łukasz Kruczek powołał także Piotra Żyłę, Stefana Hulę, Aleksandra Zniszczoła i Macieja Kota.
Głównymi faworytami imprezy będą Austriacy. W notowaniach bukmacherów prowadzi Gregor Schlierenzauer, ale dobrze oceniane są też szanse Andreasa Koflera - lidera Pucharu Świata - i Thomasa Morgensterna. Wysoko powinni znaleźć się również Norweg Anders Bardal, Niemiec Severin Freund, Szwajcar Simon Ammann i wspomniany już Stoch.
W składach kilku drużyn nie zabrakło niespodzianek. W niemieckiej ekipie nie znalazł się ostatecznie lubiany Martin Schmitt, z kolei Japończycy postawili na 40-letniego Noriakiego Kasai, który będzie najstarszym uczestnikiem konkursu. Na liście startowej znajdują się w sumie zawodnicy z 17 krajów - także z Estonii, Kazachstanu, Korei, Kanady czy Bułgarii.
Dotychczas tylko jednemu zawodnikowi udało się wygrać wszystkie cztery konkursy zaliczane do TCS. W sezonie 2001/2002 dokonał tego Niemiec Sven Hannavald. Jeśli komuś uda się powtórzyć ten wyczyn, organizatorzy wypłacą mu premię - milion franków szwajcarskich. Zresztą Hannavald był ostatnim Niemcem, który wygrał cały turniej, a w ostatnich trzech odsłonach triumfowali Austriacy.
TCS jest rozgrywany według innych zasad niż pozostałe konkursy Pucharu Świata. W pierwszej serii zawodnicy rywalizują w parach systemem KO. Do finału przechodzą zwycięzcy każdej z par oraz pięciu przegranych skoczków z najwyższą liczbą punktów. Ten system sprawia, że bardzo ważne są wyniki kwalifikacji, bo od nich zależy, kto z kim spotka się w parze.
W dotychczasowych 59 edycjach turnieju najwięcej zwycięstw mieli na koncie Niemcy i Finowie (po 16). Dwunastokrotnie wygrywali Austriacy, dwukrotnie Czesi (raz jako Czechosłowacja). Po razie ta sztuka udała się zawodnikom z Japonii, ZSRR, Słowenii i Polski. Jedyny nasz triumf to oczywiście wygrana Adama Małysza w sezonie 2000/2001. W tym roku po raz pierwszy od 17 lat Małysza zabraknie - kiedy skoczkowie będą walczyć w noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen, on ruszy na trasę pierwszego etapu Rajdu Dakar.
Oberstdorf
29 grudnia, czwartek
14.30 - oficjalny trening (2 serie)
16.30 - kwalifikacje
30 grudnia, piątek
15.00 - seria próbna
16.30 - pierwsza seria konkursowa
Garmisch-Partenkirchen
31 grudnia, sobota
11.45 - oficjalny trening (2 serie)
14.00 - kwalifikacje
1 stycznia, niedziela
12.00 - seria próbna
14.00 - pierwsza seria konkursowa
Innsbruck
3 stycznia, wtorek
11.30 - oficjalny trening (2 serie)
13.45 - kwalifikacje
4 stycznia, środa
12.30 - seria próbna
13.45 - pierwsza seria konkursowa
Bischofshofen
5 stycznia, czwartek
14.30 - oficjalny trening (2 serie)
16.30 - kwalifikacje
6 stycznia, piątek
15.00 - seria próbna
16.30 - pierwsza seria konkursowa