Czterech polskich skoczków zobaczymy w pierwszej serii mistrzostw świata w lotach narciarskich w norweskim Vikersund. Najdalej z naszych zawodników skoczył Krzysztof Miętus. Zawiódł lider kadry Kamil Stoch. Kwalifikacje wygrał Austriak Andreas Kofler.
Najlepiej w kwalifikacjach spisał się Krzysztof Miętus, który osiągnął 193,5 metra, co dało mu 15. miejsce. Rozczarowali Piotr Żyła (164 metry) i Maciej Kot (158 metrów) - przeciętne skoki dały im odpowiednio 20. i 28. miejsce.
Kamil Stoch miał zapewniony udział ze względu na szóste miejsce w klasyfikacji PŚ w lotach. Nie usprawiedliwia to jednak słabego skoku na 153 metry, bo najlepsi zawodnicy lądowali poza granicą 200 metrów.
Najdalej w kwalifikacjach poszybował Francuz Vincent Descombes Sevoie, który z wyższej belki uzyskał 222,5 metra. Półtora metra bliżej wylądował Andreas Kofler i to on został zwycięzcą eliminacji. Drugi był Rune Velta - 221,5 m, 216,2 pkt, a trzeci Anders Fannemel - 211 m i 202,8 pkt.
Mistrza świata w lotach wyłonią cztery serie konkursowe. W piątek odbędzie się pierwsza, po której wyłoniona zostanie finałowa trzydziestka. Najlepsi jeszcze tego samego dnia wystartują w drugiej serii. W sobotę rozegrane zostaną dwie ostatnie kolejki. Złoty medal założy na szyję zawodnik, który będzie miał najlepszy wynik po zsumowaniu punktacji ze wszystkich czterech serii.