Złożyli wniosek, chcieli dopisać się do rejestru wyborców, przyszli do lokalu wyborczego i odeszli z kwitkiem, bez możliwości głosowania. Dostajemy sygnały, że w Warszawie, ale także Lublinie, Krakowie i innych miastach, bardzo dużo osób nie może zagłosować, bo nie zostali dopisani do spisu wyborców. To osoby, które składały wnioski online przez rządową stronę obywatel.gov.pl.
Problem pojawia się, gdyż rządowa strona pozwala złożyć jedynie wniosek o dopisanie się do rejestru, ale nie wymaga i nawet nie pozwala załączać dokumentów, których wymagały poszczególne gminy, by zweryfikować mieszkanie w danym miejscu.
Efekt jest taki, że bardzo dużo osób złożyło wniosek, ale nie dołączyło np. umowy najmu mieszkania, umowy o pracę czy PIT-a, bo rządowa strona tego nie wymagała. Nie dostali także informacji z gmin albo nie sprawdzili swoich skrzynek w systemie ePUAP.
W rezultacie mimo złożenia wniosku o dopisanie do rejestru, wyborcy w lokalu nie figurują w spisach i nie otrzymali kart do głosowania.