Wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego miała charakter oceny, a nie stwierdzenia faktu – orzekł Sąd Okręgowy w Krakowie, uzasadniając oddalenie wniosku prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego złożonego w trybie wyborczym przeciwko szefowi rządu. Sąd orzekł też, że wnioskodawca KWW Jacka Majchrowskiego Obywatelski Kraków i uczestnik, czyli Jacek Majchrowski, ponoszą koszty postępowania sprawy. Wyrok nie jest prawomocny.
Pełnomocnik KWW Jacka Majchrowskiego Marcin Mikos już zapowiedział, że w sobotę zostanie złożone zażalenie na decyzję sądu.
Na temat postanowienia sądu wypowiedziała się kandydatka na prezydenta Krakowa Małgorzata Wassermann. Uznała, że postępowanie jest "bardzo sprawiedliwe społecznie, bo to rząd PiS zwrócił uwagę na problem czystego powietrza w skali kraju" i że "przyjmuje z dużą satysfakcją".
To dopiero rząd Mateusza Morawieckiego zwrócił uwagę na problem czystego powietrza w skali kraju. Dał ogromne pieniądze i napisał ogromny program, który ma pomóc w walce (ze smogiem) nie pojedynczym, lokalnym organizacjom (...), tylko to jest działanie na szczeblu państwowym, które - mam nadzieję - w przeciągu dwóch, trzech lat doprowadzi do tego, że będziemy oddychać czystym powietrzem - podkreśliła posłanka PiS.
Zaczął się sezon grzewczy, normy powietrza przekroczone wielo-, wielokrotnie. Przed nami bardzo trudne pół roku, tych dni wietrznych pewnie nie będzie tak dużo i za chwilę wrócimy do przekroczenia 300, 400, 500 proc. To pokazuje, że bardzo dużo pracy przed nami - zauważyła kandydatka na prezydenta Krakowa.
Pozew przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu dotyczył słów szefa rządu, które padły 14 października w czasie konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie.
Wówczas Morawiecki powiedział, że jeśli prezydentem Krakowa zostanie kandydatka PiS, to jeśli chodzi o walkę o czyste powietrze, będzie można działać dużo szybciej. Zaznaczył także, że "poprzednicy, w tym ci, którzy rządzili tym miastem, nie zrobili nic lub prawie nic" w walce ze smogiem.
Przekonywał, że tylko Małgorzata Wassermann gwarantuje skuteczną walkę ze smogiem.
Na wypowiedź szefa rządu natychmiast zareagowali przedstawiciele krakowskiego magistratu. Wydano oficjalny komunikat, w którym podkreślano, że "walka o czyste powietrze trwa. Za jego złą jakość - zwłaszcza w okresie zimowym - odpowiadają przede wszystkim przestarzałe piece węglowe, w pozbyciu się których miasto od lat pomaga mieszkańcom, udzielając finansowego wsparcia (...)".
Na słowa szefa rządu zareagował także Marcin Mikos z komitetu wyborczego Jacka Majchrowskiego, podkreślając, że ta wypowiedź to wyborcze kłamstwo.
Pierwsza tura wyborów samorządowych nie wyłoniła prezydenta Krakowa. W drugiej zmierzy się Jacek Majchrowski i Małgorzata Wassermann. Według oficjalnych danych Miejskiej Komisji Wyborczej w Krakowie, obecny prezydent zdobył 45,84 proc. poparcia, a kandydatka Zjednoczonej Prawicy Małgorzata Wassermann - 31,88 proc. Oznacza to, że poparcie dla Majchrowskiego wzrosło o 2,14 proc. w stosunku do ogłoszonych w niedzielę wieczorem wstępnych wyników (43,7 proc.) sondażu exit poll, a dla Wassermann spadło o 1,72 proc.
(j.)