Tam, gdzie są nasi reprezentanci, tak jak deklarowaliśmy, będziemy chcieli bronić samorządu; nasze zapowiedzi i zobowiązania traktujemy jako kluczowe dla nas w czasie najbliższej kadencji - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna podczas konferencji prasowej w Sejmie. Będziemy robić wszystko, żeby ugrupowania opozycyjne mogły współpracować i tworzyć koalicje w sejmikach 10 województw - zapowiedział z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Tam, gdzie są nasi reprezentanci, tak jak deklarowaliśmy, będziemy chcieli bronić samorządu; nasze zapowiedzi i zobowiązania traktujemy jako kluczowe dla nas w czasie najbliższej kadencji - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Poza Schetyną w konferencji udział wzięli szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, a także liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka, przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty oraz przewodnicząca Unii Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka.
Schetyna zwrócił uwagę, że w niedzielę odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Dlatego jesteśmy tutaj w sześć ugrupowań, środowisk, partii politycznych, żeby powiedzieć jak ważne są to wybory. Jak ważna jest mobilizacja i obecność przy urnach wyborczych w niedzielę - mówił szef Platformy.
Schetyna stwierdził ponadto, że "jesteśmy gotowi do tego, aby dzisiaj powiedzieć o intencji współpracy między naszymi ugrupowaniami, tam gdzie mamy swoich przedstawicieli w samorządzie, na wszystkich szczeblach samorządów".
Tam gdzie jesteśmy, gdzie są nasi reprezentanci, będziemy chcieli bronić samorządu. Tak jak deklarowaliśmy, jak mówiliśmy, walczyliśmy o to w kampanii samorządowej, tak te nasze zapowiedzi i zobowiązania traktujemy jako ważne i kluczowe dla nas w czasie tej następnej, najbliższej pięcioletniej kadencji - oświadczył Schetyna.
Będziemy robić wszystko, żeby ugrupowania opozycyjne mogły współpracować i tworzyć koalicje w sejmikach 10 województw - zapowiedział w piątek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Polskie Stronnictwo Ludowe, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Unia Europejskich Demokratów, wyraziły wolę współpracy w sejmikach wojewódzkich.
Te sześć ugrupowań, to środowiska, które zdobyły kilka milionów głosów w ostatnich wyborach i chcą ze sobą współpracować. To pierwsza deklaracja o chęci współpracy na poziomie sejmików wojewódzkich i tworzenia koalicji, tam gdzie to jest możliwe - podkreślił szef ludowców.
Mówimy o 10 województwach. Będziemy robić wszystko żeby do takiego porozumienia doszło. Dołożymy wszelkich starań żeby ugrupowania, które dziś się spotykają mogły współpracować w 10 sejmikach w Polsce - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, zapowiadane porozumienie dotyczy "Polski samorządowej, opartej o wartości demokratyczne". My mamy ideały, a po drugiej stronie są ideologie, przeciwko którym protestowaliśmy. Te wszystkie ideały składają się na wspólny mianownik Polski samorządowej, zarządzanej z małych ojczyzna a nie z jednej ulicy w Warszawie. To nas odróżnia od tych, którzy chcą zawłaszczyć Polskę regionalną - oświadczył lider PSL.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zwróciła uwagę, że ugrupowania, które wzięły udział w piątkowych rozmowach, zdobyły łącznie ponad 40 proc. głosów. Oznacza to, że stanowimy bardzo silny głos części społeczeństwa, które wybrało samorządową Polskę, a nie Polskę wybieraną centralistycznie i Polskę, która jest regulowana centralistycznie - powiedziała.
Zaznaczyła jednocześnie, że wybory się nie skończyły. Namawiała więc wyborców do udziału w drugiej turze głosowania "nie tylko w dużych miastach".
Z kolei przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że w piątek spotkali się ze sobą ludzie i partie, którzy doszli do wniosku, że "w imię rozsądku powinni ze sobą współpracować, bo są sobie w tej współpracy potrzebni".
Namawiam wszystkich, którzy głosowali na listy SLD Lewica Razem (...) do udziału w drugiej turze głosowania oraz o poparcie wszystkich kandydatów strony demokratycznej, strony demokratycznej to znaczy strony nie-PiS-owskiej - dodał.
Zdaniem liderki Inicjatywy Polska Barbary Nowackiej Koalicja Obywatelska wykonała "pierwszy krok współpracy". Teraz idziemy krok dalej - mówimy, że współpraca strony prodemokratycznej, strony europejskiej, otwartej jest niezbędna i będzie ona działa się, mamy nadzieję, także w sejmikach - mówiła Nowacka, deklarując, że współpraca ta będzie oparta "na programie i na wspólnych wartościach".
Przewodnicząca Unii Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka dodała, że współpraca tych sześciu ugrupowań jest odpowiedzią "bardzo wielu środowisk i bardzo wielu ludzi w Polsce". Jak mówiła, samorząd "jest istotą, sensem demokracji, dlatego nie dopuścimy do tego, żaby przejęła go siła antydemokratyczna i antysamorządowa".
Budujemy wspólnotę ponad podziałami - dodała Bińczycka.
(ph)