Nie milkną komentarze po wydaniu przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej decyzji zabezpieczającej w związku ze skargą Komisji Europejskiej na Polskę. „Mieliśmy rację” – stwierdził po zapoznaniu się z decyzją TSUE Michał Laskowski rzecznik prasowy Sądu Najwyższego. "To dobra decyzja dla stanu praworządności i dla Sądu Najwyższego" - mówi z kolei w specjalnej rozmowie z RMF FM sędzia Dariusz Zawistowski.
Według nieoficjalnych informacji w treści postanowienia znalazły się zapisy blokujące jeden z kluczowych elementów ustawy o Sądzie Najwyższym. Mowa o: zawieszeniu przepisów dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65 lat, i przywrócenie do pracy tych przesuniętych już w stan spoczynku - na warunkach, jakie obowiązywały przed wejściem w życie nowej ustawy o SN, oraz wstrzymanie mianowań na miejsca tych sędziów.
Grupa najwybitniejszych prawników, najważniejszy sąd w Europie potwierdził to, co mówiliśmy od początku, że to, co dzieje się w Sądzie Najwyższym, jest niezgodne ze standardami europejskimi - stwierdził Laskowski, według którego wstrzymane zostały wszystkie zmiany w Sądzie Najwyższym dokonane w ostatnich miesiącach.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której rząd nie respektowałby takiego orzeczenia. Oznacza to, że nie będzie już sędziego komisarza w SN i że wszystkie działania zostały na dziś zatrzymane - dodał.
Sędzia Laskowski w swoim oświadczeniu na Facebooku dodaje, że liczy, ze po decyzji TSUE uda się odwrócić wszystkie zmiany w Sądzie Najwyższym.
W specjalnej rozmowie z RMF FM sędzia Dariusz Zawistowski potwierdza, że pierwszym prezesem Sądu Najwyższego bez wątpienia jest Małgorzata Gersdorf, a sędziowie odesłani w stan spoczynku mogą wrócić do pracy. W tym kierujący Izbą Pracy - Józef Iwulski i Izby Karnej Stanisław Zabłocki.
Należy żałować tego, że nasze władze - nasz rząd i nasz parlament - nie brały tych opinii fachowych pod uwagę i teraz czas weryfikuje te stanowiska - uznał Zawistowski. Sędzia dodał też, że "należy zakładać, że istnieje konieczność znowelizowania ustawy o Sądzie Najwyższym, żeby powrócić do poprzedniego stanu prawnego".
Jeżeli miałby być przywrócony stan prawny z ustawy, to chyba trudno byłoby go przywrócić bez nowelizacji. Oprócz tego, te organy, które stosują obowiązujące przepisy nie powinny ich wykonywać sprzecznie ze stanowiskiem Trybunału - uważa Zawistowski.
(nm)