Prokuratura Okręgowa w Świdnicy postawiła zarzuty sześciu osobom w śledztwie dotyczącym korupcji wyborczej w Wałbrzychu. Podejrzanym grozi do 5 lat więzienia. Według prokuratury, zamieszanych w całą sprawę może być więcej. Komitet wyborczy Platformy Obywatelskiej miał kupować głosy m.in za pieniądze: średnio jeden głos miał kosztować 20 złotych.
Te sześć osób, o których nic więcej nie mogę powiedzieć na tym etapie śledztwa, usłyszało zarzuty nakłaniania do oddawania głosów w zamian za korzyść finansową - powiedziała Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka prokuratury.
Unieważnienia wyniku wyborów domagał się komitet wyborczy Patryka Wilda, jednego z kandydatów na prezydenta miasta w jesiennych wyborach. Sąd odrzucił jednak wniosek, nie dopatrując się nieprawidłowości.
Osobne śledztwa w sprawie handlowania głosami prowadzi prokuratura. To wynikiem jej działania są postawione dzisiaj zarzuty. Prokuratura Okręgowa w Świdnicy prowadzi śledztwo dotyczące korupcji wyborczej w Wałbrzychu od 10 grudnia na podstawie materiałów przekazanych jej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.